Real Madryt jest o krok od świętowania znaczącego przedłużenia kontraktu z brazylijską sensacją Viniciusem Juniorem. Skrzydłowy, niegdyś uważany za niekonsekwentnego piłkarza, stał się jednym z najważniejszych zawodników Los Blancos, podkreślając swój status w zespole.
W dużej mierze transformację Viniciusa można przypisać umiejętnościom trenerskim Carlo Ancelottiego i jego zespołowi. Droga młodego Brazylijczyka od niepewnego piłkarza do supergwiazdy jest świadectwem wskazówek, jakie otrzymał w klubie. Biorąc pod uwagę jego szybkie postępy, nie jest łatwo wyobrazić sobie, że Brazylijczyk opuści Santiago Bernabeu w najbliższym czasie, ponieważ wydaje się, że jego przeznaczeniem jest długa i pełna sukcesów kariera w Realu Madryt.
Przeczytaj także: AC Milan może stracić stopera na rzecz Realu Madryt
Jednak pod powierzchnią kryje się obietnica, którą Vinicius jest zdeterminowany spełnić. W wywiadzie dla France Football i L’Equipe ujawnił szczere zaangażowanie:
Myślę, że mógłbym tu zostać przez całą karierę, ale klubem mojego życia jest Flamengo. Obiecałem ojcu, że pewnego dnia tam wrócę. Muszę dotrzymać tej obietnicy”.
Vinicius Junior: "I think I could stay there (Real Madrid) my whole career but the club of my life is Flamengo. I promised my father I’d go back there one day. I've got to keep that promise." pic.twitter.com/TbYlrIYjlH
— Madrid Universal (@MadridUniversal) October 13, 2023
Korzenie Viniciusa sięgają młodzieżowych szeregów Flamengo, gdzie doskonalił swoje umiejętności i smakował seniorską piłkę nożną. Jego początkowe 50 występów w brazylijskim klubie przygotowało grunt pod jego ewentualną przeprowadzkę do Realu Madryt.
Pomimo rosnącej sławy w Hiszpanii, zwycięzca Ligi Mistrzów niezachwianie składa obietnicę powrotu do Flamengo. Choć powrót do ligi brazylijskiej może nie być widoczny w najbliższej przyszłości, jego ostatnie komentarze sugerują, że może zakończyć swoją znakomitą karierę w klubie, w którym wszystko się zaczęło.
Fani Realu Madryt niewątpliwie będą zachwyceni ciągłą błyskotliwością Viniciusa Juniora, a kibice Flamengo marzą o powitaniu w domu swojego syna marnotrawnego, gdy nadejdzie odpowiedni czas. W miarę jak jego kariera nabiera tempa, przyszłość tego utalentowanego Brazylijczyka pozostaje fascynująca i pełna potencjału.
Przeczytaj także: Real Madryt wysyła skautów, żeby obserwowali Jobe Bellinghama