Polska U21 kontynuuje passę meczów bez porażki po zwycięstwie 5:0 nad Estonią

5
Popis Polaków pod wodzą nowego trenera! Rywale zmiażdżeni. (zdjęcie: Podkarpacki ZPN, twitter)

W trzecim meczu eliminacji Mistrzostw Europy UEFA do lat 21, reprezentacja Polski do lat 21 zapewniła sobie trzecie z rzędu zwycięstwo, pokonując Estonię 5:0 na stadionie w Stalowej Woli. Pod okiem nowego trenera Adama Majewskiego, Biało-Czerwoni spisali się znakomicie, potwierdzając swoją dominację w grupie D.

Polska szybko objęła prowadzenie w 7. minucie, po precyzyjnym podaniu Nicoli Zalewskiego z lewego skrzydła trafił Michał Rakoczy, który pewnie trafił do siatki, dając Polsce przewagę na początku.

Polska drużyna kontynuowała ofensywę, podwajając prowadzenie w 22. minucie. Tym razem show skradł zawodnik AS Romy. Zalewski przedarł się przez lewą flankę, oddając potężny strzał po bliższym rogu, który pozostawił estońskiego bramkarza bez szans.

Święto bramek Biało-Czerwonych trwało. Tuż przed przerwą Polska powiększyła prowadzenie do trzech bramek. Świetny spektakl zaaranżował Mateusz Łęgowski. Pomocnik Salernitany obsłużył Rakoczego, który z kolei asystował Kajetanowi Szmyt. Strzał Szmyta przełamał ręce Kaura Kivili, z czego skorzystał Filip Szymczak, wyprowadzając Polskę na prowadzenie 3:0.

Mimo stracenia okazji na dalsze powiększenie przewagi po rzucie karnym przed przerwą, Polska w drugiej połowie nie ustępowała. Wyróżniający się zawodnik meczu Rakoczy strzelił kolejnego gola w 57. minucie, precyzyjnie podając do Szymczaka, który mocnym strzałem z pola karnego podwyższył na 4:0.

CZYTAJ: Lubuska policjantka z kolejnymi medalami i życiowymi rekordami

Niedługo potem, w 74. minucie, rezerwowy Tomasz Pieńko przypieczętował zwycięstwo golem z lewej strony pola karnego, zamieniając doskonałe podanie Łęgowskiego na piątego gola dla zespołu.

Mimo niewykorzystanych szans, niekwestionowany triumf Polski był ewidentny. Rywalom nie pomógł nawet fakt, że Kajetan Szmyt i Szymon Włodarczyk zmarnowali rzuty karne podyktowane przez arbitra dla Biało-czerwonych. Z doskonałymi dziewięcioma punktami w pierwszych trzech meczach prowadzą obecnie w grupie D w kwalifikacjach do Euro U21, mając trzypunktową przewagę nad Niemcami, choć Niemcy rozegrali o jeden mecz mniej.

Patrząc w przyszłość, polska drużyna zmierzy się z Izraelem 17 listopada w swoim następnym meczu, a jej celem będzie kontynuacja imponującej passy w kwalifikacjach. Pod okiem Majewskiego, młode polskie talenty pokazały swój potencjał, wzbudzając nadzieję i emocje wśród polskich kibiców maszerujących na Mistrzostwa Europy do lat 21.

CZYTAJ: Nicola Zalewski zamieszany w aferę bukmacherską we Włoszech