Mówi się, że reprezentant Włoch Juventusu Nicolo Fagioli zgromadził długi w wysokości trzech milionów euro w wyniku uzależnienia od hazardu. Jak podają włoskie media, 22-latek przyznał się do tego prokuraturze śledczej w Turynie.
Fagioli został we wtorek zdyskwalifikowany na siedem miesięcy za udział w skandalu bukmacherskim. Mówi się, że zgromadził długi na kilku nielegalnych platformach bukmacherskich.
„Z powodu stale rosnących długów otrzymywałem również silne pogróżki. W nocy myślałem tylko o tym, żeby dalej obstawiać, żeby spłacić dług” – powiedział Fagioli, cytowany przez dziennik „La Repubblica”.
Przeczytaj: Obrońcy tytułu w tarapatach
Pod naciskiem matki szukał leczenia uzależnienia od hazardu, ale bezskutecznie.
W skandal zamieszane są także dwie inne młode gwiazdy, które niedawno musiały nawet opuścić drużynę narodową: Sandro Tonali (23 lata) z Newcastle United i Nicolo Zaniolo (24 lata) z Aston Villi.
Według doniesień medialnych, Tonali, który latem przeniósł się z AC Milan do Newcastle za 70 milionów euro, stara się o podobną umowę jak Fagioli, więc on również może zostać zdyskwalifikowany na kilka miesięcy.
🚨 BREAKING: Juventus midfielder Nicoló Fagioli will be banned for 7 months for betting on illegal platforms. 🇮🇹
(Source: Sky Sport) pic.twitter.com/q3cqzxoeAT
— Transfer News Live (@DeadlineDayLive) October 17, 2023
Hazard jest ogólnie dozwolony we Włoszech, ale nie na nielegalnych platformach internetowych. Gracze nie mogą jednak obstawiać sportów, w których są aktywni.
Były fotograf celebrytów Fabrizio Corona, który upublicznił sprawę, zapowiedział, że wymieni więcej nazwisk piłkarzy zamieszanych w sprawę.
Przeczytaj: Nicola Zalewski zamieszany w aferę bukmacherską we Włoszech