Erling Haaland był rewelacją dla Manchesteru City, ale podczas ostatniego występu po raz pierwszy od września 2020 roku, nie strzelił gola, nawet nie wykonał żadnego strzału.
Płodny norweski napastnik strzelił w tym sezonie 31 goli dla aktualnych mistrzów Premier League, w tym cztery hat-tricki, ale w ostatnim meczu był powstrzymany przez 90 frustrujących minut przeciwko Tottenham. Haalandowi po raz pierwszy nie udało się strzelić ani jednego strzału na bramkę jako gracz City, a ostatni raz tak fatalnie chybił, kiedy grał w Borussii Dortmund podczas spotkania z Duisburg.
Czytaj: Agentka Rafaela Pimenta: Haaland jest wart 10 miliardów
The last time Erling Haaland started a game and didn’t manage a single shot?
September 2020 (Dortmund vs. MSV Duisburg)
😳#TOTMCI pic.twitter.com/akMbntLCbP
— Opta Analyst (@OptaAnalyst) February 5, 2023
Zmagania Haalanda w Spurs nie powinny dziwić, ponieważ City wciąż czeka na swojego pierwszego gola na stadionie Tottenham Hotspur, a drużyna Pepa Guardioli miała 84 próby bez trafienia do siatki w pięciu meczach w północnym Londynie.
Czytaj: Oferuje Bellinghamowi więcej niż Haalandowi
Porażka 1:0 dla City, która nastąpiła dzięki rekordowemu uderzeniu Harry’ego Kane’a, pozostawia im pięć punktów straty do Arsenalu w wyścigu o tytuł Premier League, który rozegrał mecz więcej niż Kanonierzy.