W niedawnych niedzielnych zawodach w Engelbergu, Piotr Żyła odpadł w 1. rundzie, a mimo to zapisał się w historii. Jego 349. występ w indywidualnym konkursie Pucharu Świata jest równy rekordowi Adama Małysza.
Pomimo tego osiągnięcia, polscy skoczkowie narciarscy stoją w obliczu kryzysu, co widać po słabych wynikach tegorocznych zawodów Pucharu Świata, w tym przedwakacyjnych zawodach w Engelbergu.
CZYTAJ: Świetne wieści: Justyna Kowalczyk-Tekieli znów triumfuje!
Rozczarowanie Żyły i wyczyn historyczny
Wśród rozczarowanych w Szwajcarii był Piotr Żyła, który w kwalifikacjach był ósmy, ale skokiem na odległość 127,5 metra zajął 34. miejsce. Mimo niezadowalającego wyniku, Żyła przeszedł do historii, dorównując Adamowi Małyszowi w indywidualnym Pucharze Świata 349 występami, co odnotował Marcin A. Szemraj.
🇵🇱 Piotr Żyła po raz 3⃣4⃣9⃣ wystąpił dzisiaj w konkursie ind. PŚ i zrównał się w ten sposób z Adamem Małyszem.
Poniżej porównanie ich startów w zawodach najwyższej rangi.#skijumpingfamily #PasmoSkoków https://t.co/u4vjkTSuj6 pic.twitter.com/ad9GiHyeoG
— Marcin A. Szemraj (@marcin_szemraj) December 17, 2023
Prawie 18-letnia przygoda Żyły w Pucharze Świata kontrastuje z 349 występami Małysza w nieco ponad 16 lat. Ich osiągnięcia znacznie się jednak różnią, a Małysz, były skoczek Wisły, ma lepszy rekord.
CZYTAJ: Legia po przekonującym zwycięstwie wchodzi do fazy pucharowej Ligi Konferencyjnej