Jürgen Klopp po meczu z West Hamem narzeka na atmosferę na Anfield

3
Klopp: Oddajcie bilety komuś innemu. (zdjęcie: Cabine Desportiva, Twitter)

Główny trener Liverpoolu Jürgen Klopp przyznał, że „nie był zbytnio zadowolony” z atmosfery na Anfield podczas środowego meczu The Reds z West Hamem United, w którym Liverpool zwyciężył 5:1 w Pucharze Ligi Angielskiej.

Liverpool uzupełnił grono półfinalistów Pucharu Ligi Angielskiej. Silna jedenastka Liverpoolu bezlitośnie rozbiła drugoligowy zespół West Ham, który w 28. minucie przegrywał 0:1 po zaciekłym golu Dominika Szoboszlai.

Kolejne strzały padły w drugiej połowie. W 56. minucie drugiego gola dla Liverpoolu strzelił Curtis Jones. Pomocnik zmieścił piłkę w bramce strzałem z bardzo ostrego kąta.

West Ham chyba przestał marzyć o wygranej, gdy w 71. minucie trzeciego gol strzelił Cody Gakpo. Na chwilę goście się zdenerwowali, bo szybko gola strzelił Jarrod Bowen w 77. minucie, ale jeszcze przed końcem meczu, Liverpool strzelił kolejne gole. Do siatki trafili Mohamed Salah i Jones.

CZYTAJ: Gotowy na powrót do Liverpoolu po rozczarowującym okresie wypożyczenia

Środowa porażka była doskonałą odpowiedzią na niedzielny remis 0:0 z Manchesterem United, podczas którego The Reds ustanowili nowy, niechciany rekord oddania 34 strzałów bez zdobycia bramki w jednym meczu Premier League.

Podopieczni Kloppa będą teraz walczyć z Fulham o prawo do walki o chwałę z Chelsea lub Middlesbrough, ale uwaga skupia się teraz na sobotniej, kluczowej bitwie w Premier League z liderem Arsenalem, a szef Liverpoolu ubolewał nad brakiem atmosfery na Anfield.

Niemiecki szkoleniowiec po meczu z West Hamem narzekał na atmosferę na Anfield. „Jeśli nie jesteście dziś w odpowiedniej formie do pomagania drużynie, po prostu oddajcie bilety komuś innemu” — powiedział Klopp na konferencji prasowej po meczu.

The Reds rozbili Młoty 5:1, ale trybun jakoś nie porwali.

„Zapytałem ludzi: «Czego chcecie?» Więc zmieniliśmy wiele rzeczy, dominowaliśmy z West Hamem jak szaleni, zmarnowaliśmy kilka okazji. Gdybym to ja był na trybunach, byłbym na nogach na 1000 procent, dałbym z siebie tysiąc procent” – powiedział Klopp.

„Potrzebujemy kibiców, potrzebujemy atmosfery na Anfield w sobotę.. Piłkarze będą gotowi od pierwszej minuty. Tak jak kibice muszą być gotowi od pierwszej minuty i nie dlatego, że zacznę się kłócić z trenerem rywali i będą chcieli mi pomóc. Muszą pomóc drużynie — mówił Niemiec.

CZYTAJ: Bukayo Saka stał się bohaterem ogólnokrajowym w Maroku

Jego obserwację dotyczącą kiepskiej atmosfery na trybunach Anfield potwierdził też Gary Neville, ekspert telewizyjny — W meczu Liverpoolu z Manchesterem United atmosfera była fatalna. Najgorsza, z jaką spotkałem się na tym stadionie kiedykolwiek. Zawsze chwaliłem fanów The Reds, ale tym razem to był najcichszy tłum kibiców, z jakim się spotkałem — mówił były obrońca Czerwonych Diabłów.

Mecz Liverpoolu z Arsenalem  już w tę sobotę o 18:30. Czy kibice na Anfield weźmą sobie do serca uwagi Kloppa i Neville’a?