Odkryj aspiracje Tottenhamu do zdobycia tytułu po potencjalnym powrocie Jamesa Maddisona po kontuzji, a menedżer Ange Postecoglou wykazuje optymizm.
Dążenie Tottenhamu Hotspur do chwały w Premier League zyskuje obiecujący impuls, gdy menadżer Ange Postecoglou przedstawia pozytywne informacje na temat powrotu Jamesa Maddisona po kontuzji.
CZYTAJ: Ten Hag zdradził, kto wróci do gry w meczu z Tottenhamem
Angielski pomocnik nabawił się kontuzji więzadła w kostce podczas przegranej w Premier League z Chelsea 6 listopada i od tego czasu jest wyłączony z gry. Postecoglou pozostaje optymistą, że piłkarz może powrócić przed meczem w czwartej rundzie Pucharu Anglii z Manchesterem City 26 stycznia, pod warunkiem, że w ciągu dwóch tygodni nie pojawią się nowe niepowodzenia.
Maddison jest na dobrej drodze do potencjalnego powrotu pod koniec stycznia, zapewniając Tottenhamowi dodatkową siłę ognia w walce o tytuł.
Postecoglou, wyrażając optymizm, stwierdził: „On jest coraz bliżej powrotu. Nie trenował jeszcze z grupą. Mam nadzieję, że wróci do treningów z pierwszą drużyną, o ile w ciągu tych dwóch tygodni nie wystąpią żadne niepowodzenia. „Nie mam pojęcia czy będzie w dobrej formie, aby zmierzyć się z Manchesterem City w Pucharze Anglii, zobaczymy”. Perspektywa powrotu Maddisona przed starciem w Pucharze Anglii z Manchesterem City 26 stycznia dodaje głębi opcjom pomocnika Tottenhamu.
Zapytany o potencjalną dostępność Maddisona na mecz z Man City, Postecoglou zauważył: „To zależy, kiedy zacznie trenować. Potencjalnie, jeśli zacznie trenować na początku przyszłego tygodnia, ale z drugiej strony musisz zobaczyć, jak trenuje z pierwszym zespołem i jak się czuje”. Ostrożny optymizm menedżera odzwierciedla skrupulatne podejście do regeneracji i gotowości zawodników.
🚨Ange Postecoglou 🔛 James Maddison:
— Last Word On Spurs (@LastWordOnSpurs) January 13, 2024
🗣️"He's getting closer. He hasn’t trained with the group yet. Obviously after Man United we've got two weeks and I’ll be hoping between the two Manchester game he’s back training with the first team as long as there’s no setbacks in that… pic.twitter.com/PHgSNyakFo
Tottenham wzmocnił swój skład na początku styczniowego okna transferowego, wypożyczając Timo Wernera z RB Lipsk i środkowego obrońcę Radu Dragusina za 30 milionów euro (25,8 miliona funtów) z Genoa, co podkreśla ambicje Tottenhamu, by rywalizować na najwyższym poziomie.
CZYTAJ: Obrońca Man City został porzucony przez żonę
Tottenham traci obecnie sześć punktów do liderującego Liverpoolu i traci zaledwie jeden punkt do trzeciego w tabeli Manchesteru City, co podsyca rozmowy o potencjalnym wyścigu o tytuł w północnym Londynie.
Postecoglou wierzy, że są w grze o tytuł i podkreślił, że zakończenie kampanii będzie z mocniejszym akcentem niż w pierwszej fazie, kiedy musieli mierzyć się z kontuzjami. Trener Kogutów powiedział, że mają „realistyczną szansę na zdobycie tytułu”.
Postecoglou, niezrażony wyzwaniami, jakie stanęły przed nimi na początku sezonu, potwierdził ich pozycję w wyścigu o tytuł, stwierdzając: „Przeszliśmy przez naprawdę trudny okres i jakoś sobie z tym radzimy. Rozegraliśmy cztery mecze, w których wyniki nie były dla nas korzystne, ale udało nam się wrócić. Nadal jesteśmy w grze. W przeważającej części nasze występy były dość spójne i konsekwentnie. Ale wszystko to nie ma znaczenia, jeśli nie zakończymy sezonu silniejsi niż w pierwszej połowie właśnie to musimy zrobić.”
Gdy Tottenham zmierzy się z Manchesterem United, a kluczowi gracze Micky van de Ven i Cristian Romero wracają do rywalizacji, zwycięstwo jest możliwe.
Powrót kontuzjowanych zawodników i strategiczne transfery w styczniu stanowią przykład zaangażowania Tottenhamu w osiągnięcie dobrego zakończenia ligi, co stanowi odpowiedź na nacisk, jaki menedżer kładzie na zakończenie sezonu w sposób odporny i konsekwentny. Nadchodzące tygodnie zapowiadają się kluczowe dla Tottenhamu, ponieważ klub będzie musiał poradzić sobie z napiętym harmonogramem spotkań, utrzymując jednocześnie swoje aspiracje do zdobycia trofeum.