Real Madryt zmiażdżył Barcelonę! Vinicius Junior bohaterem meczu

5
Manchester United wyłoży wielką kasę na Viniciusa Juniora? (zdjęcie: Real Madrid, x)

Vinicius Junior z Realu Madryt pozostawił trwały ślad w finale Superpucharu Hiszpanii zarówno na boisku, jak i poza nim, po incydencie przy ławce rezerwowych FC Barcelony.

Elektryzujący napastnik Realu Madryt, Vinicius Junior, pozostawił trwały ślad w finale Superpucharu zarówno dzięki swoim umiejętnościom na boisku, jak i po incydencie przy ławce rezerwowych FC Barcelony. Brazylijski piłkarz odegrał kluczową rolę w triumfie Realu Madryt 4:1, a hat-trick w pierwszej połowie trafił na pierwsze strony gazet.

CZYTAJ: Mateusz Rudyk wicemistrzem Europy! Wielki sukces Polaka

Vinicius Junior nie tracił czasu i potwierdził dominację, dwukrotnie trafiając do siatki w ciągu pierwszych dziesięciu minut starcia na Al-Awwal Stadium. Jego radość, przypominająca kultowy „Siuuu” Cristiano Ronaldo, dodała uroku bramkom, nadając ton imponującemu występowi Realu. Vinicius zapewnił sobie hat-tricka, trafiając trzeciego gola do siatki z rzutu karnego, dzięki czemu Real Madryt do przerwy prowadził 3:1.

Podopieczni Carlo Ancelottiego nadal dominowali w drugiej połowie, przypieczętowując kompleksowe zwycięstwo dzięki golowi Rodrygo w 64. minucie. Frustracja w Barcelonie osiągnęła punkt wrzenia, gdy Ronald Araujo otrzymał w końcówce czerwoną kartkę po drugiej żółtej kartce, co spotęgowało gorącą atmosferę na boisku.

W chwili triumfu, Vinicius starł się z ławką rezerwowych Blaugrany. Gwiazdor Realu Madryt pokazał gest, sugerujący wysoki wynik 4:1 dla jego drużyny, co było bezpośrednim odniesieniem do końcowego wyniku. Ten gest obraził piłkarzy Barcelony, wzmacniając zaciętą rywalizację między dwoma hiszpańskimi gigantami.

Po zakończonym meczu, Vinicius Junior został zapytany o kulisy całego zajścia.

– Wszystko, co dzieje się na boisku, zostaje na nim. Każdego dnia staram się być lepszych człowiekiem, ale czasem chcę da z siebie za dużo. Pracuję nad tym. Wszyscy chcą ze mną walczyć, staram się pozostać skoncentrowany. Nie jestem święty. Czasem mówię zbyt dużo, czasem wykonują dryblingi, których nie powinienem, ale chcę się poprawiać. Jestem tu, żeby się uczyć – powiedział po meczu Brazylijczyk.

CZYTAJ: Fenomenalny powrót Jadona Sancho. Asysta w debiucie BVB!

Porażka ta oznaczała kolejną porażkę dla menadżera Barcelony, Xaviego, który w niecały rok poniósł cztery porażki w El Clasico z Realem Madryt – jest to historyczny wyczyn, jakiego nie widziano od siedmiu dekad. Z drugiej strony, Ancelotti od powrotu do Realu Madryt w 2021 roku może pochwalić się imponującym rekordem 29 zwycięstw w 33 meczach w fazie pucharowej.

Triumf Realu Madryt w Rijadzie przygotowuje grunt pod intrygujące starcie 1/8 finału Copa del Rey z Atletico Madryt, które odbędzie się 18 stycznia. Vinicius Junior i jego koledzy z drużyny chcą utrzymać doskonałą formę, aby płomień ich sukcesu płonął jasno w nadchodzących wyzwaniach.