Manchester United ma nadzieję, że Bruno Fernandes nie jest zainteresowany transferem do Saudi Pro League.
Pomimo podzielonych opinii na temat tego, czy powinien nosić opaskę kapitańską, Fernandes pozostaje kluczowym zawodnikiem Man United.
Łącznie siedem goli i siedem asyst padło w 31 występach we wszystkich rozgrywkach w tym sezonie, a reprezentant Portugalii nadal stwarza więcej okazji niż jakikolwiek inny zawodnik Premier League.
Mając kontrakt do 2026 roku, a realnie do 2027 roku ze względu na posiadaną opcję przedłużenia kontraktu o 12 miesięcy, Man United nie musi mocno martwić się o odejście swojego głównego rozgrywającego.
CZYTAJ: Manchester United dostarcza informacje na temat stanu zdrowia Lisandro Martineza
Pokusa Saudi Pro League pozostaje problemem dla wielu czołowych europejskich klubów piłkarskich, szczególnie gdy za kulisami finanse wielu drużyn nie są na dobrym poziomie.
Niemniej jednak, według Football Insider, Manchester United nie martwi się przeprowadzką Fernandesa na Bliski Wschód.
Bruno Fernandes rozegrał dla Man United 214 meczów, z czego 199 przez pełne 90 minut.
Bruno Fernandes has played 214 games for United, 199 of them have been the full 90 mins.
— Emma (@UTDEmma_) January 30, 2024
Absolutely insane🪄🇵🇹
My🎨 pic.twitter.com/iRQN6Nuj5R
Chociaż w styczniowym oknie transferowym nie było zbyt wielu ruchów, oczekuje się, że kluby saudyjskie latem ponownie osiągną wielki sukces, ponieważ liga będzie próbowała ogólnie zwiększyć swoją atrakcyjność.
Mówi się, że Al-Hilal najbardziej jest zainteresowany usługami Fernandesa w czasie, gdy ten zespół ma już wyraźną przewagę w ligowych rankingach. Jednak sam piłkarz nie jest zainteresowany transferem do Arabii Saudyjskiej.
Portugalski rodak Fernandesa, Ruben Neves, jest już w klubie, a Cristiano Ronaldo to wyróżniające się nazwisko w Saudi Pro League w Al-Nassr.
CZYTAJ: „Wszyscy boją się Cristiano Ronaldo, nikt nie boi się Man Utd”
Raport Football Insider sugeruje, że Man United planuje przeprowadzić pozytywne rozmowy z 29-latkiem pod koniec sezonu.
Fernandes nie jest jedynym piłkarzem, który w styczniowym okienku znalazł się na celowniku klubów z Arabii Saudyjskiej. W mediach można było znaleźć informacje łączące z saudyjskimi klubami m.in. Casemiro, Antony’ego i Jadona Sancho.