Hiszpańskie media wskazują na problemy młodego, wyróżniającego się zawodnika w Barcelonie

12
Kibice Realu rasistowsko wyzywali m.in. Lamine Yamala. (zdjęcie: BarçaTimes, X)

Hiszpańskie media doniosły, że 16-letni Lamine Yamal zdobył punkt dla Barcelony w niedzielnym meczu z Granadą. Gazety podają, że nastolatek przewodzi obecnie borykającej się z problemami drużyny Xaviego Hernándeza. Tylko czy jedna osoba uratuje cały zespół?

Lamine Yamal przeszedł do historii La Ligi

16-letni Lamine Yamal to najmłodszy piłkarz w historii, który strzelił dwie bramki w jednym meczu La Ligi – donosi Fabrizio Romano. Skrzydłowy błysnął w starciu Barcelony z Granadą (3:3).

Komentarze czołowych gazet sportowych Mundo Deportivo, Sport, AS i Marca przedstawiają kompleksowy obraz obecnej sytuacji FC Barcelony, ze szczególnym uwzględnieniem tzw. „syndromu Lamine’a”, słabości w defensywie i problemów z przywództwem w drużynie.

Mundo Deportivo wprowadza pojęcie „syndromu Lamine’a”, podkreślając niepokojącą tendencję polegającą na tym, że doświadczeni gracze Barcelony nie radzą sobie na boisku na odpowiednim poziomie. Syndrom ten wskazuje na szerszy problem braku przywództwa i dominacji w trudnych czasach, gdy gracze tacy jak Lamine, Cubarsí, Fermín czy Guiu nie są w stanie podnieść drużyny na duchu w krytycznych momentach. Ten scenariusz rodzi pytania o to, kto staje po stronie Barcelony w trudnych sytuacjach, podkreślając zespół, który nie zastrasza przeciwników ani nie kontroluje meczów, narażając się na ataki.

Hiszpański Sport podkreśla niezdolność indywidualnego geniuszu do uratowania całego zespołu, szczególnie odnotowując wysiłki Lamine’a, by naśladować takie legendy jak Messi czy Henry, aby przeprowadzić drużynę w tym trudnym czasie. Jednakże obrona pozostaje rażącą słabością, co sugeruje, że pomimo ofensywnego wkładu Lamine’a i potencjalnie Yamala, Barcelonie brakuje zbiorowej siły defensywnej, aby wesprzeć te występy, co utrudnia drużynie zapewnienie zwycięstw nawet przeciwko słabszym przeciwnikom.

CZYTAJ: Xavi wyżywa się na swoich zawodnikach: Na to nie możemy sobie pozwolić!

AS koncentruje się na kluczowej roli Yamala w uniknięciu poważniejszej porażki z Granadą, gdzie jego gole uratowały punkt dla Barcelony. Ten występ kontrastuje z ogólną bezsilnością zespołu i uwydatnia znaczące wyzwania w defensywie, przed którymi stoi zespół Xaviego, nawet przeciwko drużynom mającym trudności w La Lidze. AS przedstawia scenariusz, w którym nawet indywidualne bohaterstwo nie wystarczy, aby zamaskować głębsze problemy zespołu.

Z kolei Marca zagłębia się w utrzymujące się problemy w defensywie nękające Barcelonę, zauważając, że problemy te pozostają dotkliwe nawet po powrocie kluczowych graczy, takich jak Ter Stegen. Perspektywa wygrania La Ligi określana jest jako utopijne marzenie, podające w wątpliwość szanse Barcelony na sukces, zarówno w kraju, jak i w Europie, szczególnie przed meczem 1/8 finału Ligi Mistrzów z Napoli.

CZYTAJ: Kolejna wpadka Barcelony w La Liga

Wszystkie te raporty przedstawiają drużynę Barcelony na rozdrożu, z rażącymi słabościami w defensywie, brakiem przywództwa i dominacji na boisku oraz nadmiernym poleganiem na indywidualnych występach, a nie na spójnej grze zespołowej. Komentarze wielu hiszpańskich gazet sugerują, że jeśli Barcelona ma powrócić do dawnej świetności i skutecznie konkurować zarówno na krajowych, jak i europejskich scenach, konieczna jest strategiczna przebudowa.