W PKO Ekstraklasie zimowe okienko transferowe wciąż jest otwarte i bardzo możliwe, że będziemy świadkami zaskakującego transferu. Jakub Świerczok podobno przeszedł już testy medyczne w Zagłębiu Lubin. Napastnik ostatni oficjalny mecz rozegrał w listopadzie 2021 roku.
Warto wspomnieć, że Świerczok w przeszłości grał już w barwach Zagłębia Lubin. Dodatkowo, w przerwie zimowej trenerem Zagłębia został Waldemar Fornalik, z którym Świerczok pracował w Piaście Gliwice. Dobra forma Świerczoka potwierdzana w Piaście Fornalika bramkami, zaowocowała wyjazdem na Euro 2020. Jakub Świerczok zagrał wtedy w meczu grupowym ze Szwecją.
Przeczytaj także: Skoki narciarskie na trzech kontynentach
Świerczoka, teoretycznie wiąże kontrakt z japońskim Nagoya Grampus, ale według informacji Szymona Janczyka z portalu Weszło rozwiązanie tej umowy jest jedynie formalnością. Zainteresowanie 30-latkiem mają wyrażać inne japońskie kluby, ale w tej chwili najbliżej ma mu być do powrotu do Polski. Podobno, Jakub Świerczok przeszedł dziś testy medyczne w Zagłębiu Lubin.
Zobacz jeszcze: Frankowski na szczycie ligi francuskiej
Jedno jest pewne, klub w dalszym ciągu negocjuje przyjście Jakuba Świerczoka, a sprawa pozostaje otwarta. Transfer, za który trzymamy kciuki mógłby okazać się nie małym wzmocnieniem polskiego klubu.