West Ham United w dalszym ciągu prezentuje dość nierówny futbol. „The Hammers” wygrali zaledwie dwa z ostatnich dziesięciu meczów, odpadli z Ligi Europy w ćwierćfinale, a wczorajsza porażka z Chelsea (0:5) pozostawiła ich na dziewiątym miejscu.
Plotki o możliwej zmianie na stanowisku głównego trenera krążą już od dłuższego czasu. Kontrakt Davida Moyesa wygasa z końcem roku i na razie nie wpłynęły żadne oferty jego przedłużenia. Szkot wielokrotnie zapewniał, że negocjacje rozpoczną się dopiero po ostatnim meczu Premier League z Manchesterem City 19 maja.
Jednak kierownictwo klubu niewątpliwie szuka już dla niego następcy i wygląda na to, że dokonało wyboru. Nowym menadżerem West Hamu zostanie najprawdopodobniej były trener reprezentacji Hiszpanii i Realu Madryt Julen Lopetegui. Poinformował o tym Fabrizio Romano.
Julen Lopetegui uzgodnił warunki z West Hamem w sprawie objęcia od przyszłego sezonu posady nowego głównego trenera. Ma on zastąpić Davida Moyesa. Lopetegui zaakceptował propozycję „Młotów” i jest gotowy przejść do etapów formalnych. Szczegóły są finalizowane, a następnie umowy zostaną podpisane, jeśli obie strony się dogadają.
🚨⚒️ EXCL: Julen Lopetegui has agreed terms with West Ham to become new head coach replacing David Moyes from next season.
Lopetegui has accepted #WHUFC proposal, ready to proceed to formal stages.
Details being finalised then contracts will be signed but agreement in place. pic.twitter.com/guHfAj7PMv
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) May 6, 2024
W zeszłym sezonie Lopetegui trenował Wolverhampton Wanderers i wykazał się przyzwoitymi wynikami, uchroniwszy drużynę przed spadkiem, gdy była na krawędzi. W zeszłym roku zrezygnował z „Wilków” i był rozczarowany sytuacją finansową klubu.
CZYTAJ: Premier League przygotowała ciekawą innowację na dzisiejszy mecz
W trakcie swojej kariery, Lopetegui był trenerem kilku hiszpańskich klubów, drużyny rezerw Realu Madryt i Porto. W 2014 roku został głównym trenerem reprezentacji Hiszpanii, a dwa lata później przeniósł się do Realu Madryt, gdzie został zwolniony zaledwie cztery miesiące po druzgocącej porażce z Barceloną (1:5). Przed pobytem w Anglii prowadził Sevillę, z którą w sezonie 2019/20 sięgnął po Ligę Europy.
CZYTAJ: Zinedine Zidane typuje zwycięzcę w meczu między Realem a Bayernem