Naszpikowane gwiazdami Paris Saint-Germain pożegnało się z Pucharem Francji już w 1/8 finału. Lepsi od paryżan okazali się piłkarze Olympique Marsylia, którzy wygrali 2:1. Co ciekawe, w zeszłym roku PSG również odpadło z krajowego pucharu już w 1/8 finału. Wówczas przegrało po rzutach karnych z Niceą.
Pucharowe starcie na południu Francji zapowiadało się bardzo ciekawie, ponieważ doszło do pojedynku lidera z wiceliderem Ligue 1. Paryska drużyna była osłabiona przede wszystkim brakiem Kyliana Mbappe, ale na brak wielkich nazwisk nie powinna narzekać. W ataku wybiegli Neymar i Leo Messi.
Przeczytaj także: Światowe wyniki w Toruniu na Orlen Copernicus Cup
Jako pierwsi z gola ucieszyli się jednak gospodarze. W 31. minucie rzut karny wykorzystał Alexis Sanchez. Chwilę wcześniej taką decyzję arbitra wymusiło zagranie Sergio Ramosa. Hiszpan zrehabilitował się na sam koniec pierwszej połowy. Neymar dośrodkował na głowę środkowego obrońcy, a legenda Realu Madryt pokonała Paua Lopeza.
Zobacz jeszcze: Bardzo zła wiadomość dla Tottenhamu!
W drugiej odsłonie decydujący strzał oddał Rusłan Malinowski. W 57 minucie Ukrainiec bardzo mocnym uderzeniem nie dał żadnych szans Gianluigiemu Donnarummie. Podopieczni Igora Tudora zdołali utrzymać wygraną 2:1 do samego końca i zameldowali się
w ćwierćfinale Pucharu Francji. Paryżanom pozostała gorycz rozczarowania na niespełna tydzień przed pierwszym meczem Ligi Mistrzów
z Bayernem Monachium.
Czy kibice PSG mają podstawy do obaw przed meczem w Lidze Mistrzów z Bayernem Monachium? Pozostawiam to pytanie bez odpowiedzi. Jedno jest pewne, czekają nas wielkie emocje w tym spotkaniu.