Najbliższe dni będą kluczowe dla głównego trenera Manchesteru United

4
Erik ten Hag stawia warunki przed podpisaniem nowego kontraktu

W ciągu najbliższych dni władze Manchesteru United zadecydują o przyszłości głównego trenera Erika ten Haga.

Według Fabrizio Romano, zarząd „Czerwonych Diabłów” jest gotowy podjąć decyzję. Odbyły się już kontakty i dyskusje z przedstawicielami pozostałych menadżerów. Wewnętrzne rozmowy na temat Ten Haga i jego przyszłości rozpoczynają się dzisiaj, wyznaczając przed nami kluczowe dni i godziny.

Potwierdzono, że zarząd klubu podjął decyzję o zwolnieniu Ten Haga z obowiązków. Manchester United rozpoczął już poszukiwania nowego głównego trenera.

Ten Hag objął stery Manchesteru United latem 2022 roku. „Czerwone Diabły” zakończyły sezon Premier League 2023/24 na ósmym miejscu. Mają jednak szansę zakwalifikować się do europejskich rozgrywek, ponieważ pokonali Manchester City w finale Pucharu Anglii.

Manchester United i Manchester City zmierzyły się w finale Pucharu Anglii na londyńskim stadionie Wembley 25 maja. „Czerwone Diabły” zapewniły sobie 13. Puchar Anglii w historii, tym samym zbliżając się do rekordu Arsenalu, który ma na koncie 14 zwycięstw w pucharze kraju.

CZYTAJ: Jagiellonia Białystok zdobyła pierwszy tytuł mistrzowski!

Bruno Fernandes: Erik ten Hag zasłużył na to trofeum. Wiemy, że jest pod ciągłą presją

Kapitan Manchesteru United, Bruno Fernandes po meczu z Manchesterem City udzielił wywiadu dla BBC One, w którym pochwalił wszystkich w klubie i powiedział, że każdy z nich zasługuje na zdobyte dzisiaj trofeum. Wyróżnił także grę Kobbiego Mainoo i Erika ten Haga, który według niego także zasłużył na wygraną.

To była ostatnia szansa na wyciągniecie czegoś pozytywnego z tego sezonu. Byliśmy tutaj rok temu i nie zagraliśmy na odpowiednim poziomie, musieliśmy patrzeć jak oni podnoszą to trofeum. Mają świetną jakość, zawodników, menedżera. Byliśmy zmuszeni do cierpień i poświęceń, ale zrobiliśmy świetne rzeczy. Robiłem co mogłem, by pomóc drużynie – powiedział Fernandes.

– Kobbie Mainoo jest bardzo dobry, jakościowy piłkarz i przy jego golu było widać jego spokój. Przeszedł przez akademię i znowu pokazał się ze świetnej strony na największej scenie na świecie. Gratulacje dla każdego, sztabu, piłkarzy, kibiców. Dali nam wielkiego kopa – w końcu mamy co świętować.

– To bardzo ważne dla każdego z nas. Wiemy, że menedżer jest pod ciągłą obserwacją, presją, ale zasłużył na to. Zasłużyli na to również wszyscy z zaplecza klubowego i każdy z zawodników. Wszyscy na to zasługujemy – dodał Fernandes.

CZYTAJ: Polska triatlonistka zapewniła sobie w ostatniej chwili kwalifikację do Igrzysk Olimpijskich w Paryżu