Ronaldo przeszedł do historii po meczu ze Słowenią

15
Cristiano Ronaldo zalał się łzami po tym, jak jego rzut karny w dogrywce został obroniony przez bramkarza Słowenii Jana Oblaka. (zdjęcie: B/R Football, x)

1 lipca reprezentacja Portugalii pokonała Słowenię w rzutach karnych w 1/8 finału Euro 2024. Lider Portugalii, Cristiano Ronaldo w trakcie meczu, w dogrywce, nie strzelił karnego, co przeszło do historii.

Skrzydłowy Liverpoolu, Diogo Jota, został sfaulowany w polu karnym, co dało byłemu gwiazdorowi Realu Madryt, Man United i Juventusu szansę na zdobycie bramki z 11 metrów, i wielu spodziewało się, że ją wykorzysta.

CZYTAJ: Ronaldo nie strzelił rzutu karnego, ale Portugalia dotarła do ćwierćfinału Euro

Portugalczyk został pierwszym piłkarzem z Europy, któremu w XXI wieku na międzynarodowych turniejach nie udało się strzelić trzech rzutów karnych. Po raz pierwszy nie udało mu się pokonać bramkarza w meczu Euro 2016 z Austrią (0:0), następnie Ronaldo nie wykorzystał rzutu karnego na międzynarodowym turnieju podczas Mistrzostw Świata 2018 przeciwko Iranowi (1- 1). No i wczoraj Jan Oblak obronił rzut karny Cristiano Ronaldo.

Portugalczyk rozpłakał się, gdy Jan Oblak obronił jego potężny strzał. Piłkarze Portugalii otoczyli Ronaldo i próbowali go uspokoić, wiedząc, że stawką jest ich los w Euro 2024.

Ronaldo stał się pierwszym Europejczykiem, który nie strzelił trzy rzuty karne na najważniejszych międzynarodowych turniejach XXI wieku.

39-letniemu Portugalczykowi po raz pierwszy od 4 lutego 2022 roku nie udało się wykorzystać rzutu karnego. Wczorajszy poniedziałek był jego pierwszą porażką od czasu nieudanej próby w serii rzutów karnych pomiędzy Manchesterem United a Middlesbrough w Pucharze Anglii w 2022 roku.

Warto zauważyć, że w meczu doszło także do serii rzutów karnych i podobnie jak we wczorajszym meczu ze Słowenią, Ronaldo strzelił wówczas bramkę.

CZYTAJ: Manchester United oficjalnie ogłosił nowego dyrektora sportowego z Newcastle

Ronaldo zdobył bramkę w swoim drugim podejściu przeciwko Oblakowi, dzięki czemu Portugalia wygrała serię rzutów karnych.

Teraz Portugalia zmierzy się w ćwierćfinale Euro 2024 z Francją. Będzie to ekscytujące starcie, a to dlatego, że będzie torewanż za finał mistrzostw Europy w 2016 roku, który „Trójkolorowi” przed własną publicznością przegrali po dogrywce 0:1.

W ćwierćfinałach zagrają także Hiszpania z Niemcami oraz Anglia ze Szwajcarią.