Środkowy obrońca Turcji, Merih Demiral, z pewnością nie pojawi się w ćwierćfinale Euro 2024.
Demiral zdobył dwie bramki dla Turcji w wygranej 2:1 konfrontacji z Austrią, której stawką był awans do ćwierćfinału.
W czwartek UEFA zawiesiła piłkarza na dwa mecze za zakazany gest, który zaprezentował po zdobyciu ostatniej bramki – poinformował dziennik Bild.
Po zdobyciu drugiego gola, Demiral wykonał gest dłoni znany jako „wilczy salut” kojarzony z Szarymi Wilkami, czyli największą ekstremistyczną grupą prawicową działającą w Turcji, której szczyt aktywności przypadł na lata 70. XX wieku. Ma ona na swoim koncie dziesiątki zamachów, zabójstw i napadów, wymierzonych m.in. w przedstawicieli lewicy i mniejszości etnicznych. Członkiem tej organizacji był również autor zamachu na papieża Jana Pawła II, Ali Agca. Gest ten jest oficjalnie uznawany za faszystowski w wielu krajach, m.in. w Austrii, Francji i Niemczech.
CZYTAJ: Niesamowite statystyki Emiliano Martineza w rzutach karnych dla Argentyny
Turecki środkowy obrońca Merih Demiral „świętował” swoją drugą bramkę przeciwko Austrii w mistrzostwach Europy salutem faszystowskich Szarych Wilków – rasistowskim gestem toksycznej nienawiści i ludobójczej przemocy wobec chrześcijan i Kurdów.
Turkish center-back Merih Demiral “celebrates” his goal against Austria in today’s European championship with a fascist Grey Wolves salute – a racist gesture of toxic hatred and genocidal violence against Christians and Kurds.
Demiral should be red-carded – banned for life from… pic.twitter.com/3GjzZ7Kvlf
— ANCA (@ANCA_DC) July 3, 2024
Sam zawodnik po meczu z Austrią próbował bagatelizować incydent, tłumacząc, że chciał tylko wyrazić przywiązanie do ojczyzny.
– Miałem na myśli konkretną celebrację, coś związanego z moją turecką tożsamością. Jestem niesamowicie dumny z tego, że jestem Turkiem i poczułem tę dumę głęboko po strzeleniu gola – wyjaśnił Demiral.
Na nic się zdało takie tłumaczenie. UEFA szybko wszczęła dochodzenie w tej sprawie zgodnie z artykułem 31(4) Regulaminu Dyscyplinarnego. Namawiała do tego m.in. niemiecka minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser, która podkreśliła, że „na naszych stadionach nie ma miejsca na symbol tureckich prawicowych ekstremistów”.
„Bild” poinformował, że efektem postępowania będzie zawieszenie Demirala w ćwierćfinale Euro 2024 z Holandią w Berlinie oraz w ewentualnym półfinale, w którym Turcja może trafić na Anglię lub Szwajcarię.
Tureckie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wyraziło już swoje niezadowolenie ze śledztwa UEFA w sprawie działań zawodnika.
CZYTAJ: Iga Świątek przeszła do trzeciej rundy Wimbeldonu
Warto zauważyć, że gol Demirala przeciwko Austrii w 57 sekundach był najszybszym golem w historii zdobytym w fazie pucharowej Mistrzostw Europy.
W sobotę 6 lipca Turcja zmierzy się w ćwierćfinale z Holandią.