Pierwsze okno transferowe Liverpoolu po erze Kloppa było raczej skromne, ale jeden transfer upadł nie z winy „The Reds”. To zawodnik rozmyślił się w ostatniej chwili. Aby teraz piłkarz mógł trafić na Anfield, Liverpool stawia jeden warunek.
Według portalu 90min, Liverpool nie zrezygnował z podpisania kontraktu z pomocnikiem Realu Sociedad Martinem Zubimendim i jest gotowy powrócić z ofertą latem 2025 roku, ale 25-latek musi wyrazić chęć zmiany klubu, co nie nastąpiło w ostatnim oknie transferowym.
O Zubimendiego zabiegał Liverpool w drugiej połowie letniego okna transferowego. Chociaż pomocnik wcześniej odrzucił oferty Arsenalu i Bayernu Monachium, Liverpool był optymistycznie nastawiony, że uda się go przekonać do opuszczenia klubu La Liga.
Ale pomimo tej nadziei, Zubimendi odrzucił zaloty Liverpoolu, aby pozostać w Realu Sociedad. 25-latek urodził się i wychował w San Sebastian, dorastając jako fan Realu Sociedad – ostatecznie nie widział powodu, aby poświęcić swoje życie i odejść do nowego klubu.
CZYTAJ: Rafał Czuper ze złotym medalem paraolimpijskim w tenisie stołowym
Dlaczego Martin Zubimendi zmienił zdanie i odrzucił transfer do Liverpoolu w tym oknie transferowym?
Martin Zubimendi nie dotrzymał słowa i odrzucił ofertę podpisania kontraktu z Liverpoolem. „The Reds” rozmawiali na temat warunków osobistych i poinformowali 25-latka, że są gotowi aktywować klauzulę odstępnego wynoszącą 60 milionów euro. Potrzebna była tylko zgoda piłkarza, aby transfer doszedł do skutku. Jednak Hiszpan odrzucił ofertę Slota i Liverpoolu na rzecz pozostania w Realu Sociedad.
Martin Zubimendi o pozostaniu w Real Sociedad: „Real Sociedad to moje życie, myślę, że spędziłem tam połowę swojego życia. Wiele z tego, kim jestem, jest częścią La Real, to moje życie”.
🗣💬 Martin Zubimendi on staying at Real Sociedad:
"Real Sociedad is my life, I think I have spent half my life there.
"A lot of what I am is part of La Real, it is my life" 🇪🇸 pic.twitter.com/flI9kXUXQh
— LFC Transfer Room (@LFCTransferRoom) September 4, 2024
Liverpool dokonał tylko jednego rzeczywistego transferu tego lata, a mianowicie podpisał kontrakt ze skrzydłowym Juventusu Federico Chiesą. Giorgi Mamardashvili, który również podpisał kontrakt z Liverpoolem, dołączy do zespołu Arne Slota dopiero za rok, a na razie został wypożyczony do Valencii.
CZYTAJ: Liverpool ogłosił podpisanie umowy z bohaterem Euro 2024