34-letni napastnik Wilfried Bony z Bingerville na Wybrzeżu Kości Słoniowej, choć w ostatnich latach zniknął z naszego radaru, to jednak kontynuuje czasami udaną karierę. Jakieś dziesięć lat temu był jednym z najgorętszych graczy, sukces Swansea sprowadził go do Manchesteru City, ale dość szybko się to skończyło.
Bony wyruszył w świat. Grał w takich klubach jak katarski Al-Arabi, saudyjski Al-Ittihad, a ostatnio grał w holenderskim NEC Nijmegen. Teraz jego kariera obrała nowy, nieoczekiwany kierunek.
Czytaj: Liverpool chce kolejnego Holendra
Klub Always Ready ogłasza na Instagramie, że podpisał kontrakt z napastnikiem. Liga w Boliwii właśnie wystartowała i klub po dwóch rozegranych meczach zajmuje trzecie miejsce.