11 listopada rozpocznie się runda z nowym trenerem w Manchesterze United. Ruben Amorim dostał trzy dni na podjęcie prawdopodobnie najważniejszej decyzji w swojej karierze. Były piłkarz Liverpoolu, a obecnie dziennikarz piłkarski, Danny Murphy, ma nadzieję, że Portugalczyk będzie miał czas na opracowanie planu, który nie będzie polegał na „wycinaniu i wklejaniu”.
Jestem pewien, że Ruben Amorim jest na tyle inteligentny, by zdać sobie sprawę, że nie może po prostu skopiować i wkleić tego, co zrobił w Sportingu Lizbona, aby odnieść natychmiastowy sukces w Manchesterze United. Wymaganie od drużyny, której brakuje fizyczności i pewności siebie, aby powtórzyła preferowane przez niego wysokie 3-4-3 z latającymi skrzydłowymi obrońcami, wiąże się z dużym ryzykiem w Premier League” – zaczyna Murphy w rozmowie z Daily Mail.
PRZECZYTAJ: Dzień po odejściu Ten Haga, Van Nistelrooy zrobił to samo co Solskjaer
-Najlepsi trenerzy dostosowują się do drużyny. Manchester City Pepa Guardioli dopracował wszystko po przyjściu Erlinga Haalanda. Jürgen Klopp wybrał trzech pomocników dopiero po odejściu Philippe Coutinho. Zacznijmy od tego, że jeśli Amorim będzie wymagał od tego zestawu zawodników United, aby byli progresywni w pressingu i grali wyżej, to będzie to oznaczało problemy – kontynuuje Murphy.
F7: Bodø/Glimt wyprzedziły starszego brata FC Kopenhaga
-Środkowa obrona nie ma tempa, aby zrekompensować brak „liczb” w środku pola, zwłaszcza gdy kontuzjowany jest Leny Yoro. W Portugalii Sporting ma najlepszych zawodników, więc warto być odważniejszym w kwestii filozofii i formacji. United to inna sprawa. Przeciwko lepszym zespołom brakuje im szybkich nóg na tym poziomie – ostrzega były zawodnik Liverpoolu.
Wszystko, co musisz wiedzieć o meczach w 5 najlepszych ligach świata