Ofensywny pomocnik reprezentacji Anglii Dele Alli postanowił zrobić wszystko, co możliwe, aby reprezentować Anglię na Mistrzostwach Świata w 2026 roku. Dość owłosiony gol dla kogoś, kto jest bez pałki.
Ostatnie lata były dla 28-latka koszmarem, odkąd wylądował w zamrażarce w Tottenhamie, gdy menedżerem był Jose Mourinho i został wysłany do Evertonu na zasadzie wolnego transferu w styczniu 2022 roku.
ANGIELSKIE KLUBY: Ten Hag odebrał telefon od gracza Manchesteru United: „Czuję się odpowiedzialny”
Teraz Dele Alli ma w zasadzie umowę z Evertonem, z którym ostatnio trenował, co daje mu wystarczająco dużo czasu na grę, aby udowodnić swoją wartość, najpierw dla klubu, a jeśli wszystko pójdzie dobrze, dla szefa drużyny narodowej Thomasa Tuchela.
Nie grał w piłkę nożną od czasu wypożyczenia do tureckiego klubu Besiktas, po tym jak przez ponad rok zmagał się z kontuzjami.
28-latek jest jednak o krok od powrotu na boisko po tym, jak dobrze radził sobie na treningach w Evertonie. Alan Myers ze Sky Sports słyszał, że za kulisami sprawy idą dobrze dla gwiazdorskiego pomocnika.
Nie jest związany kontraktem z Evertonem, ale korzysta z ich obiektów do rehabilitacji w klubowej bazie treningowej w Finch Farm i oczekuje się, że podpisze umowę, gdy wróci do pierwszej drużyny.
„Myślę, że jest dobry i jest bliżej tego, że będzie miał trochę czasu na grę (U21) itp., po prostu to, co słyszałem.”
W innym tweecie Myers stwierdził, że w zasadzie umowa została uzgodniona z The Toffees.
„O ile mi wiadomo, umowa jest zasadniczo uzgodniona, ale zacznie obowiązywać dopiero wtedy, gdy będzie sprawny i gotowy do gry” – dodał.
Alli zaliczył 13 występów we wszystkich rozgrywkach dla Evertonu podczas swojego pierwszego pobytu w klubie po wolnym transferze z Tottenhamu. Latem szef Evertonu, Sean Dyche, wypowiedział się na temat byłego reprezentanta Anglii, mówiąc: „Nie jest jeszcze gotowy do gry, nie grał od dłuższego czasu”.
Zapytany, czy Alli jest chętny do pozostania, odparł: „Cóż, nie poszliśmy jeszcze tą drogą, ponieważ nie jest jeszcze gotowy do gry. Musisz umieć grać, aby wiedzieć, co przyniesie przyszłość”.
Dyche kontynuował: „Nie zapominaj, że on od dawna prawie nie miał prawdziwego futbolu, na przykład w meczach.
„To wciąż jest też teleturniej. Nie chodzi tylko o to, żeby dojść do formy i biegać z pierwszym zespołem, potem potrzebuje meczów, więc następnym razem musi przyjść program meczowy.
„Kiedy jesteś poza domem przez tak długi czas, potrzebujesz okresu, aby się zregenerować i wrócić do prawdziwej sprawności. Może to zająć trzy lub cztery gry. To trochę jak przedłużony okres przygotowawczy, powiedzmy.
Przeczytaj: Ruud van Nistelrooy chce więcej!
Zobacz ten post na Instagramie
Post udostępniony przez Dele (@dele)