Dla kogoś, kto dorastał z zakładami bukmacherskimi, trudno jest zrozumieć, że można nie lubić Premier League, ale tak powinno być w przypadku napastnika Bayeru Leverkusen, Victora Boniface’a.
Fakt, że na Old Trafford przybył odnoszący sukcesy menedżer Sportingu, Rúben Amorim, nie rozwiązuje od razu jednego z największych problemów Manchesteru United. Dużo pieniędzy przeznaczono na nowego napastnika, być może dwóch, jeśli uda im się znaleźć rozwiązanie dla Joshuy Zirkzee, który tak naprawdę nie znalazł drogi do bramki.
23-latek zaskoczył cały piłkarski świat swoim sensacyjnym debiutanckim sezonem w Bayerze Leverkusen w zeszłym sezonie, w którym zdobył 31 bramek w 34 meczach. – Niemiecki klub wygrał Bundesligę po raz pierwszy w swojej ponad 120-letniej historii, a nigeryjski napastnik znalazł się na liście życzeń wielu klubów z grubymi portfelami.
Przeczytaj: Bodø/Glimt wykazują zainteresowanie napastnikiem Molde, który „zwrócił” ligowe złoto do Aspmyry
Od czasu historycznego występu Bayeru Leverkusen, Chelsea i Paris Saint-Germain rzucały się w wir prób transferu tego lata, ale Bonifacy ostatecznie pozostał na BayArena. Teraz ponownie prowadzi kilka czołowych europejskich drużyn, w tym Manchester United Rubena Amorima.
Według reportera Sky Sports Germany, Floriana Plettenberga, Czerwone Diabły wybrały Bonifacego jako potencjalny cel środkowego napastnika, chociaż oczekuje się, że Leverkusen zażąda ogromnej opłaty transferowej następnego lata, mówiąc o ponad 100 milionach euro.
Joshua Zirkzee prawdopodobnie opuści Old Trafford w 2025 roku, po fatalnym początku życia w Premier League, a Manchester United wybrał Bonifacego jako atrakcyjną opcję zastępczą.
Przeczytaj: Zadzwonił do Joshuy Zirkzee, który latem dołączył do Manchesteru United na kluczowe spotkanie
We wrześniu Bonifacy w wywiadzie dla SportyTV zasugerował, że przeprowadzka na Old Trafford lub Stamford Bridge byłaby zniechęcająca: „Nie mówię tego tylko dlatego, że jestem na tym poziomie, mówię to jeszcze od, zanim otrzymałem międzynarodowy paszport, zanim marzyłem o przyjeździe do Europy.
– Nie przepadam za Premier League. Mówiłem to już wcześniej. Wolę więc hiszpański futbol, niemiecki futbol. Nie mówię, że jeśli na przykład przyjedzie po mnie dobra drużyna, to ja nie pojadę, ale mówię tylko, że jeśli poprosiliście mnie o wybranie dwóch krajów, w których naprawdę chciałbym mieszkać i grać – to byłyby to Niemcy i Hiszpania.
„Każdy ma inny wybór, ale ja kocham ligę niemiecką, kocham ligę hiszpańską”.