Trent Alexander-Arnold (26 l.) ma wygasający kontrakt z Liverpoolem i na chwilę obecną strony nie doszły do porozumienia w sprawie przedłużenia. W tym samym czasie został na stałe umieszczony w Realu Madryt.
więc. Co dokładnie czeka bocznego obrońcę? Jego przyszłość może rozstrzygnąć się już dziś, w środę.
Przeczytaj: Dwóch piłkarzy Manchesteru United wróciło do treningów po kontuzji – nie mogą przegapić meczu z Bodø/Glimt
Marca twierdzi, że wysoko postawione osoby zarówno w Liverpoolu, jak i Realu Madryt spotkają się na „randce lunchowej” przed starciem drużyn w Lidze Mistrzów. Tam „The Reds” będą chcieli mieć jasną informację na temat tego, czy hiszpański gigant chce podpisać kontrakt z Alexandrem-Arnoldem, czy nie.
Real Madryt odpowie na to pytanie twierdząco. Z drugiej strony stołeczny skład będzie chciał wiedzieć, czy Liverpool może rozważyć sprzedaż bocznego obrońcy w styczniu, czy nie. Po prostu nadszedł czas, aby wyłożyć wszystkie karty na stół.
„Wszystko może się zdarzyć” Marca
Relacje między Liverpoolem a Realem Madryt są określane jako „doskonałe”. Oczekuje się zatem, że będzie to spokojna i pełna szacunku kolacja, której głównym tematem rozmowy będzie Alexander-Arnold.
PRZECZYTAJ: Norweski super trener przekonany, że Manchester United trafił w sedno z Rubenem Amorimem
26-letni Alexander-Arnold przez całą swoją karierę grał w Liverpoolu.