Celtic strzelił oryginalnego gola samobójczego w meczu z Brugge

6
Samobój jakich mało. I to w Lidze Mistrzów. (zdjęcie: TNT Sports BR, x)

Celtic podejmował Brugge w meczu fazy grupowej 5. kolejki Ligi Mistrzów UEFA. W trakcie meczu wydarzył się naprawdę epicki moment.

W 26. minucie belgijska drużyna objęła prowadzenie, ale nie bez pomocy graczy Celticu. Pod presją, Cameron Carter-Vickers, próbując zainicjować atak, podał piłkę z powrotem do bramkarza, nie zwracając uwagi na jej kierunek.

CZYTAJ: Micah Richards zaskoczył Roberta Lewandowskiego po meczu Ligi Mistrzów

Środkowy obrońca Celtiku nie zauważył, że jego golkipera nie ma między słupkami.

Carter-Vickers otrzymał piłkę i chciał ją podać do bramkarza. Amerykanin nie zwrócił jednak uwagi, że Kasper Schmeichel nie znajdował się w tym momencie w świetle bramki, więc strzelił samobója.

Problemem było to, że bramkarz Kasper Schmeichel był blisko przeciwległego słupka. W rezultacie piłka wtoczyła się do siatki — nastąpił kuriozalny gol samobójczy, który dał Brugge przewagę.

W tym samym czasie trwał prestiżowy mecz Ligi Mistrzów UEFA. Liverpool podejmował Real Madryt w meczu fazy grupowej 5. kolejki. Mecz zakończył się wynikiem 2:0 na korzyść „Czerwonych”. Kylian Mbappe nie zabłysnął w Realu Madryt i został antybohaterem spotkania.

CZYTAJ: Niewykorzystany rzut karny i epicki upadek: media reagują na występ Mbappé