Tak od razu można powiedzieć, że Liverpool nie jest osamotniony w pogoni za prawym obrońcą Bayeru Leverkusen, Jeremie Frimpongiem. Najbliżej jest gigant Bundesligi Bayern Monachium.
Mówi się, że Trent Alexander Arnold, który przez całe życie grał tylko w Liverpoolu, jest bardzo zainteresowany przenosinami do hiszpańskiego giganta Realu Madryt. Mówi się również, że Paris Saint-Germain jest istotnym wyborem drugiego lub trzeciego wyboru.
Przeczytaj: Fantastycznie drogie zwolnienie Erika ten Haga po wykonaniu historycznie słabej pracy dla Manchesteru United
Marca pisze, że Real Madryt i Liverpool spotkały się na lunchu w związku z wczorajszym spotkaniem Ligi Mistrzów pomiędzy tymi dwoma drużynami na Anfield. Trenta Alexandra Arnolda
Jeśli Anglik opuści Liverpool, Bild podaje, że „The Reds” będą szukać zastępstwa w Niemczech.
Gazeta podaje, że prawy obrońca Leverkusen, Jeremie Frimpong, jest na radarze Liverpoolu. 23-letni Holender, który odnosił sukcesy w Bundeslidze, wcześniej spędził czas na Wyspach Brytyjskich. Frimpong zaczynał w akademii Manchesteru City, gdzie grał od 9 do 18 roku życia. Po dwóch latach spędzonych w Celticu, Holender od 2021 roku należy do Leverkusen.
Od tego czasu Jeremie Frimpong rozegrał dla klubu 160 meczów, w których strzelił 26 goli i zaliczył 29 asyst.
Prawy obrońca ma kontrakt z Bayerem Leverkusen do lata 2028 roku.
Przeczytaj: Co teraz z niesamowitym bramkarzem Liverpoolu, Caoimhinem Kelleherem?