Po chaotycznym czwartkowym meczu z Bodø/Gilmt, który zakończył się nieznacznym zwycięstwem United, Ruben Amorim przyznał, że przystępuje do meczu z silnym niepokojem, że nie ma pojęcia, jak zareaguje drużyna. Dwie garści wspólnych treningów to wszystko, co Amorim i zawodnik mieli, ale po swoim debiucie w Premier League menedżer United już widział, którą pozycję należy wzmocnić. W meczu z Glimt przyszło potwierdzenie.
Luke Shaw dostał kilka minut w meczu z Ipswich na lewym skrzydle, w meczu z Glimt przyszła kolej na Tyrella Malacię. Dla Holendra był to pierwszy mecz od 18 miesięcy. Philip Zinkernagel nie okazywał litości z powodu braku treningu meczowego Malacii i raz po raz oszukiwał gracza United. Po 45 minutach Malacia uniknął upokorzenia, jakim było bycie zmienionym.
PRZECZYTAJ: Kwota, jaką Real Madryt zapłacił Kylianowi Mbappe za strzeloną bramkę od czasu dołączenia z PSG, jest niewiarygodna
– Nowy zawodnik na tej pozycji, lewy obrońca, wciąż jest najwyższym priorytetem, a z tego, co słyszę nawet po meczu z Ipswich, wiadomość od Rubena Amorima do zarządu Manchesteru United jest taka, że potrzebujemy zawodnika na lewej pozycji w 2025 roku. Może to być styczeń, może to być lato, w zależności od możliwości, na podstawie ceny, na podstawie kilku czynników, ale Man United chce pozyskać zawodnika na tej pozycji – donosił w zeszłym tygodniu dziennikarz transferowy Romano.
Teraz Floarian Plettenberg ze Sky Sports donosi, że Manchester United umieścił Theo Hernandeza na liście kandydatów do wypełnienia miejsca na lewym skrzydle. Manchester United jest mocno łączony z pociągiem dużych prędkości Alphonso Daviesem, którego kontrakt wygasa latem, ale tutaj zarówno Real Madryt, jak i Barcelona są w mocnej pozycji.
Czytaj dalej F7: Gareth Southgate nie jest już tak podekscytowany prowadzeniem klubu Premier League
Hernandez nosi koszulkę AC Milan od 2019 roku i grał w swojej drodze do tytułu Serie A i sławy we Włoszech. Reprezentant Francji jest jednym z kluczowych zawodników Milanu Paulo Fonseci i nosił opaskę kapitańską pod nieobecność Davide Calabrii.