Erik ten Hag to już historia i łatwo obwiniać Holendra za wszystko, co nie wyszło. Nie wskakujemy tutaj na tego konia, ale nie możemy nie zauważyć, jak Rasmus Hojlund opisał mecz United bez Ten Haga jako dyrygenta.
Duńczyk był zamieszany w to, co działo się przed bramkarzem Bodø/Glimt na Old Trafford, potwierdzają to dwa gole i asysta w wygranym 3-2 meczu.
PRZECZYTAJ: Kryzysowe spotkanie Ancelottiego i Péreza
Po meczu to 21-latek wyjaśnił, dlaczego to właśnie on był centralnym punktem ataku United w drugim meczu z Amorimem jako trenerem.
„Oczywiście zajmie to trochę czasu, ale już teraz widzimy pewne wzorce. Nadszedł czas, aby się rozwijać. Nowy system przypomina mi czasy, gdy grałem w Atalancie, gdzie graliśmy w ustawieniu 3-4-3. To mi odpowiada, Højlund zaczyna po meczu w rozmowie z TNT Sports.
Ponadto Amorim nacisnął przycisk, który pomaga Højlundowi.
„On (Amorim) powiedział mi, żebym nie myślał tak dużo o tym, co dzieje się za mną, tylko skupił się na tym, co jest przede mną. Widzieliśmy, jak to się opłaciło przy pierwszej bramce. W przerwie meczu powiedział, że powinienem dalej biec do pierwszego słupka i zobaczyliśmy, że to zadziałało przy trzecim golu – mówi Højlund.
Czytaj dalej Angielskie kluby: Fantastycznie drogie zwolnienie Erika ten Haga po wykonaniu historycznie słabej pracy dla Manchesteru United
Nowy system, który bardziej pasuje do Højlunda, dobry + i trafny trening równa się asystom i 2 gole.
Wszystko, co musisz wiedzieć o meczach Manchesteru United