Były piłkarz Realu Madryt Rafael van der Vaart porównał początek Kyliana Mbappé w „Królewskim Klubie” do doświadczeń Cristiano Ronaldo w czasie jego pobytu w klubie.
„Nie sądzę, żeby Mbappé czuł się mile widzianym gościem w Realu. Kiedy przechodzisz od bycia największym piłkarzem w klubie, jak w PSG, do bycia jednym z wielu, to jest trudne. Musisz nauczyć się dzielić scenę, a to jest trudne.”
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Reprezentacja Polski kobiet w historycznej kwalifikacji do Euro 2025
„Mbappé w PSG był najlepszym piłkarzem w klubie. Ale w Realu Madryt masz Viniciusa, Rodrygo i Bellinghama… tylu dobrych piłkarzy. Nagle musi dzielić scenę. A to trudne, jeśli nie jesteś Cristiano Ronaldo. Kiedy przybył, wszyscy po prostu wiedzieli: okej… rzuty wolne są jego… rzuty karne są jego… Mbappé był absolutną gwiazdą, a teraz jest po prostu „jednym z piłkarzy…”
🚨🗣️ – Van der Vaart: "Mbappé? At PSG he was the best player at the club. But at Real Madrid you have Vinicius.. Rodrygo.. Bellingham.. so many good players. All of a sudden he has to share the stage. pic.twitter.com/woxbhQScdq
— KMZ (@KM10Zone) December 5, 2024
„Kiedy Cristiano Ronaldo przybył do Madrytu od razu pokazał, że jest gwiazdą. Ale z Mbappé jest inaczej i mam wrażenie, że on tego nie lubi. Przyzwyczaił się do bycia gwiazdą w PSG, ale w Realu jest tylko jednym z zawodników i bardzo trudno mu to zaakceptować” – powiedział Van der Vaart dla Goal.
Przedwczoraj Real Madryt rozegrał mecz La Liga z Athletic Bilbao i przegrał 1:2. Mbappé nie wykorzystał w tym meczu rzutu karnego.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Mbappé skomentował porażkę z Athletic Bilbao