Gerard Piqué: Skarga Realu to zasłona dymna, robią to od 120 lat

4
Piqué odpowiedział na list Realu Madryt dotyczący sędziów: "Robią to od 120 lat..." (zdjęcie: LamineeYamaal19, x)

Były obrońca Barcelony Gerard Piqué odniósł się do bieżących problemów hiszpańskiej piłki nożnej.

Gerard Piqué był, obok Ikera Casillasa, głównym bohaterem środowego wydarzenia w siedzibie La Liga, organizowanego przez Uber Eats. Były piłkarz Barcelony nie gryzł się w język, komentując bieżące wydarzenia, i w swoim stylu skierował kilka uszczypliwości w stronę Realu Madryt.

Najlepszy mecz w historii

Najlepszy mecz Barcelony? Pod względem gry finał Ligi Mistrzów w 2011 roku z Manchesterem United. A jeśli chodzi o mecz z Realem, to 6:2 na Bernabéu – powiedział Piqué.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Real Madryt już ustalił swoje priorytetowe cele transferowe na lato

Skarga Realu Madryt i kontrowersje wokół sędziów

Omawiając ostatni komunikat Realu Madryt dotyczący sędziowania, Piqué zauważył:

– To klasyczna zasłona dymna. Robią to od 120 lat. Kiedy przegrywają, muszą mówić o czymś innym, taki jest cel. Sędziowie tacy byli i tacy będą zawsze. Będą popełniać błędy lub nie. Niezależnie od tego, czy VAR istnieje, czy nie. Real od zawsze stosuje presję medialną i uruchamia machinę, gdy coś nie idzie po ich myśli. Jesteśmy do tego przyzwyczajeni. Od tego momentu sędziowie będą pod presją.

O młodych talentach w La Lidze

– Młode talenty w La Lidze? Jest mnóstwo młodych, utalentowanych zawodników. W przypadku Barcelony pochodzą z La Masii, a w Realu – za sprawą grubego portfela. Ale myślę, że mają obiecującą przyszłość.

Prognozy na koniec sezonu La Liga

– Końcowa klasyfikacja La Ligi? Barcelona jest pierwsza, Atlético jest drugie, Real jest trzeci… Nie! Athletic będzie trzeci.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Tym razem w Pucharze Króla: Luka Modrić ustanowił kolejny rekord

Działalność biznesowa i Superpuchar Hiszpanii

Piqué skomentował również swoją działalność biznesową związaną z RFEF i Arabią Saudyjską w odniesieniu do Superpucharu Hiszpanii:

– Superpuchar Hiszpanii? Wszystkie informacje na ten temat już się pojawiły. Jest dużo szumu, ale to akceptujemy. Kiedyś to się skończy. Od pierwszego dnia stawiałem czoła sprawie, pokazaliśmy absolutnie wszystko. Wykonaliśmy spektakularną pracę. Superpuchar w Hiszpanii generował 150 tysięcy euro i był tak zaniedbany, że pewnego roku graliśmy w Tangerze z Sevillą – nikt już o tym nie pamięta. A teraz, gdy format jest fajny i działa, gdy generuje 40 milionów euro przeznaczonych na rozwój młodzieżowej piłki w RFEF, nagle chcą go oddać. Pobieramy 10%, czyli cztery miliony. Nie ukrywam się, 10% to rynkowa stawka. Nie ma tu nic do ukrycia, nie mamy żadnego problemu. Szum będzie trwał, trwał i trwał, ale pewnego dnia ucichnie i wtedy nic nowego się już nie pojawi. Pozostaje czekać – taki kraj, w którym żyjemy. Ma swoje dobre i złe strony, a to jest jedna z tych gorszych – cytuje słowa Piqué gazeta AS.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Ujawniono wyjątkową klauzulę w kontrakcie Lewandowskiego z Barceloną