Juventus pokonał w meczu 23 kolejki włoskiej Serie A Spezię 2:0. W zespole gospodarzy osobisty dramat przeżył Bartłomiej Drągowski, który znów doznał kontuzji. Zespół z Ligurii jest tuż nad strefą spadkową Serie A.
W meczu ze Spezią zespół z Turynu musiał sobie radzić bez kontuzjowanego Arkadiusza Milika i Wojciecha Szczęsnego, który zasiadł na ławce rezerwowych.
W 16 minucie do siatki trafił Dusan Vlahović, ale gol serbskiego napastnika nie został uznany z powodu spalonego. W tym momencie urazu doznał Bartłomiej Drągowski. Bramkarz reprezentacji Polski po kilku minutach opuścił murawę.
W 31 minucie Juventus skonstruował akcję na lewej stronie, z której Filip Kostić zagrał wrzutkę w pole karne, gdzie w odpowiednim momencie znalazł się Moise Kean i zdobył bramkę dającą prowadzenie Starej Damie.
Zobacz także: Arkadiusz Milik zostaje w Juventusie Turyn?
Chwilę później piłkarze Spezii mieli szansę na wyrównanie, ale piłka po strzale głową poleciała nad poprzeczką bramki Perina. Do przerwy goście mieli lepsze sytuacje, jednak żadna z nich nie została wykorzystana.
W drugiej połowie o triumfie Starej Damy przesądziło trafienie Angela Di Marii. Po kolejnej porażce w oczy Spezii coraz mocniej zagląda widmo spadku.
Przeczytaj jeszcze: Siódme ligowe zwycięstwo z rzędu Barcelony
Ekipa czterech Polaków w strefie spadkowej może znaleźć się już w niedzielny wieczór. Stanie się tak, gdy Hellas Verona pokona na wyjeździe AS Romę.
W zespole gospodarzy całe spotkanie rozegrał Arkadiusz Reca, który należał do wyróżniających się zawodników w szeregach Spezii.
