
Mathys Tel naciskał na odejście z Bayernu Monachium, aby dostać czas gry na najwyższym poziomie. Pożądanym celem był Manchester United, a 19-latek zablokował transfer definitywny do Tottenhamu. Kilka dni później francuski skrzydłowy założył jednak koszulkę Spurs. Ange Postecoglou chwalił się, że był to podpis nie tylko na najbliższe sześć miesięcy, ale na dłuższą metę. Czy to oznacza, że wyścig o Tel jest rozstrzygnięty? Nie według niemieckiego dziennikarza transferowego.
To był dramatyczny transfer w Deadline Day dla niezadowolonego talentu, który zakończył się podpisaniem kontraktu z klubem, który zablokował tydzień wcześniej. Mówi się, że kolega z Bayernu, Harry Kane, ciepło wypowiadał się o londyńskim klubie.
Według The Athletic, Spurs podpisali umowę dzierżawy do końca sezonu, z opcją 55 milionów euro wpisaną w umowę z Bayernem Monachium.
Według dziennikarza Bilda Christiana Falka, który ma swoje macki na korytarzach w Bayernie, Mathys Tel nadal chce dołączyć do Manchesteru United i stawia na powrót United do negocjacji w letnim oknie transferowym.
hmm.