Norweski napastnik HamKam Henrik Udahl jest gotowy na mecz ze Śląskiem Wrocław

1

Ci, którzy uważnie śledzą polską piłkę nożną, zdają sobie sprawę z kłopotów, w jakich znalazł się Śląsk Wrocław na samym dnie Ekstraklasy.

Po 21 meczach Śląsk Wrocław ma na swoim koncie zaledwie 14 punktów i aż 7 punktów do dna bezpiecznego miejsca.

Dyrektor sportowy Jørgen Bjørn, który przebywa na zgrupowaniu z HamKamem w Afryce, wyjaśnia, że toczy się walka o miejsce w napastniku w klubie Mjøs jako powód, dla którego Henrik Udahl jest opłacany do końca polskiego sezonu.

„W tym sezonie jest silna rywalizacja o miejsce w składzie naszych dwóch napastników. Pål, który wygląda młodziej niż kiedykolwiek, Gonstad, który każdego dnia stawia nowe kroki, byk z Flekkefjordu i Mojżesz w drodze powrotnej w rekordowym czasie oznaczają, że jesteśmy dobrze obuci z przodu. Za nami jest też kilku młodych zawodników z lokalnej reprezentacji.

HamKam porozumiał się wczoraj z polskim klubem Śląsk Wrocław w sprawie wypożyczenia do lata 28-letniego napastnika Henrika Udahla. A po wizycie u lekarza została podpisana wizyta.

Śląsk Wrocław pisze, że koszulkę z numerem 25 dostanie Henrik Udahl, który dwa lata temu trafił do HamKam z Vålerengi.

– Szukaliśmy innego zawodnika, który wzmocni naszą linię ataku. Taki ruch był konieczny, zwłaszcza po tym, jak naszej wicekapitan Jakub Świerczok doznał poważnej kontuzji. Henrik Udahl pasuje do profilu naszej drużyny i po analizie działu sportowego oraz sztabu trenerskiego Ante Simundzy, zdecydowaliśmy się na niego postawić. Jest silnym zawodnikiem, który potrafi znaleźć drogę do bramki. Fizycznie jest dobrze przygotowany, bo po zakończonym w grudniu sezonie norweskiej ekstraklasy, w swoim poprzednim klubie przepracował cały okres przygotowawczy, a także rozegrał mecze towarzyskie. Mamy nadzieję, że szybko i z sukcesem wpasuje się w nasz zespół – mówi na własnej stronie internetowej Rafał Grodzicki, dyrektor sportowy Śląska Wrocław.