Plotki szybko pojawiają się, gdy pojawiają się sygnały, że Liverpool i Manchester United mają zostać sprzedane w tym samym czasie. To dwa kluby, dla których inwestorzy na całym świecie są gotowi posunąć się do ekstremalnych starań i mogą minąć dziesięciolecia, zanim ponownie staną się dostępne do zakupu. Teraz okazuje się, że cała sprawa może się skończyć tak, że żaden z dwóch klubów nie zmieni właściciela.
Za Manchester United trzy lub cztery grupy inwestorów złożyły oferty na klub, ale w tym samym czasie Glazerowie pracują nad rozwiązaniem finansowym, w którym zachowują własność i zapraszają fundusz hedgingowy, który zapewni zwiększone inwestycje. W przypadku właściciela Liverpoolu, Johna W. Henry’ego, nie ma nawet mowy o sprzedaży klubu.
Czytaj: Klopp z aktualnościami na temat Nuneza przed wielkim meczem z Realem Madryt
„Czy chcemy zostać w Anglii na zawsze? NIE. Czy sprzedajemy LFC? NIE. Czy rozmawiamy z inwestorami? Tak. Czy coś się tam wydarzy? Myślę, że tak, ale to nie będzie sprzedaż” – powiedział Henry w wywiadzie dla Boston Sports Journal.
Liverpool nie na sprzedaż. Zobaczymy, jak kibice Liverpoolu zareagują na tę mocną wypowiedź wciąż nie chętnego do sprzedaży Johna W. Henry’ego.