
Kiedy drużyna oddaje 27 strzałów na bramkę podczas meczu, a 10 z nich jest celnych, spodziewasz się gorącej tablicy wyników. Kibice PSG nie mogli uwierzyć, że po regulaminowym czasie gry wciąż było jasne 0, a jeden strzał Liverpoolu na bramkę przekroczył linię. Dla Arne Slota jest to naturalne wytłumaczenie, dla Petera Schmeichela w wieczór, który przejdzie do historii.
Po meczu menedżer Liverpoolu został zapytany o rolę Alissona w wysokim zwycięstwie. Slot pewnie spojrzał na dziennikarza trochę zastanawiając się, czy to nie było zupełnie oczywiste?
– Miałem kilku bardzo dobrych zawodników jako menedżer, ale nigdy nie byłem najlepszym bramkarzem na świecie, aż do teraz. Pokazał, że jest dziś najlepszy na świecie. Zwycięstwo w tym meczu było prawdopodobnie trochę więcej, niż na to zasłużyliśmy” – mówi Slot.
Pete Schmeichel, jeden z najlepszych bramkarzy w historii Premier League i były zaciekły rywal Liverpoolu, musiał cofnąć się w czasie, jeśli kiedykolwiek widział coś podobnego.
„Myślę, że to jeden z najlepszych pokazów bramkarskich, jakie kiedykolwiek widziałem w życiu” – chwali się Schmeichel, który nie jest typem, który łatwo ulega zaimponowaniu występom innych bramkarzy.
wow!
Alisson obronił 10 strzałów, strzelił 2,26 gola i dokonał 11 odbiorów piłki (WhoScored). Stało się to w nocy, gdy Brazylijczyk ustanowił nowy klubowy rekord w Lidze Mistrzów dla Liverpoolu, zdobywając 22 czyste konta.