
Niewielu, jeśli w ogóle, wierzy, że Liverpool straci tytuł Premier League, mając 12 punktów przewagi nad Arsenalem na 9 meczów przed końcem sezonu. Nie było jednak też wielu, którzy uważali, że Liverpool zrezygnuje z przewagi 0-1 nad PSG z Paryża w drugim meczu na Anfield. Poza Newcastle nie było też wielu, którzy uważali, że najlepszy angielski klub w tym sezonie zrezygnuje z tytułu Pucharu Ligi na Wembley. Kiedy więc pojawiają się doniesienia o dwóch nowych kontuzjach Arne Slota, rozumiemy, że to jeszcze nie jest całkowicie zakończony.
Arne Slot z pewnością docenił sobie przerwę po dwóch dotkliwych porażkach w finale Ligi Mistrzów i Pucharu Ligi, ale menedżer Liverpoolu doskonale wie, że z najlepszymi zawodnikami na arenie międzynarodowej nie wie, z kim może zacząć 2 kwietnia w derbach Merseyside przeciwko Evertonowi.
Już w pierwszej rundzie międzynarodowych rozgrywek do Slotu dotarła wiadomość, że najlepszy bramkarz świata jest kontuzjowany, podobnie jak jego francuski gigant na pozycji środkowego obrońcy.
Ibrahima Konate musiał zostać zmieniony w przerwie meczu między Francją a Chorwacją, Francuska Federacja Piłkarska określiła powód jako huk.
W piątkowy wieczór to Alisson Becker musiał opuścić boisko przed regulaminowym czasem gry po incydencie z Davinsonem Sanchesem, w którym Alisson otrzymał cios w głowę.
Zakres kontuzji dwóch graczy Liverpoolu nie jest znany, ale jeśli dodamy do tego fakt, że Ryan Gravenberch musiał wrócić do domu z treningu drużyny narodowej na początku tygodnia, z pewnością wywoła to niepokój wśród kibiców Liverpoolu.
Utrata tytułu Premier League nie powinna być możliwa, ale nawet Liverpool będzie musiał mieć najlepszych zawodników na boisku, aby kontynuować swoją zwycięską passę w nadchodzących miesiącach.
To właściwie jeszcze nie koniec.