
W 2015 roku Real Madryt sprowadził 16-letniego Martina Ødegaarda do pełnej orkiestry dętej. Jedynym, który nie był pod wrażeniem podpisania kontraktu, był trener Realu Madryt Carlo Ancelotti. Dziesięć lat później Ødeggard pokaże Ancelottiemu z bliska, że się mylił.
We wtorek piłkarze Realu Madryt i Ancelotti wyjdą na Emirates Stadium, gdzie Arsenal i kapitan Ødegaard czekają na odesłanie aktualnych mistrzów z Ligi Mistrzów.
PRZECZYTAJ: Beckham jest w stanie negocjować z jedną z największych gwiazd Premier League
Cofnijmy się w czasie, aby przypomnieć sobie, co Ancelotti myślał o Ødegaardzie, wtedy również jako trener Realu Madryt. W książce Ancelottiego „Quite Leadership” Włoch pisze:
– Kiedy Florentino kupuje norweskiego piłkarza, po prostu musisz się z tym pogodzić. Co więcej, prezydent zdecydował, że Ødegaard powinien rozegrać trzy mecze w pierwszym zespole w ramach ćwiczenia PR. Mógł być najlepszym graczem na świecie, ale nie przejmowałem się tym, ponieważ nie był to zawodnik, o którego prosiłem. W tym podpisaniu chodziło o PR” – napisał Anclotti.
Kiedy więc Ancelotti wrócił jako trener Realu w 2021 roku, nie było niespodzianką, że Real Madryt sprzedał Ødegaarda do Arsenalu za 30 milionów funtów. Ancelotti stwierdził, że ma ośmiu zawodników w środku pola przed Ødegaardem w kolejce do gry.
Czytaj dalej F7: Poszukujący pracy Erik ten Hag bardzo skoncentrowany na trybunach w wielkim meczu
Kibice Arsenalu dziękowali i kłaniali się przez ostatnie dwa lata, nazywając podpisanie kontraktu „wielką kradzieżą”. Teraz kapitan Ødegaard pokaże Ancelottiemu, jak bardzo Włoch się mylił.
Wszystko o Arsenalu – Real Madryt