
Kilka dni przed meczem Lazio z Bodø/Glimt z Aspmyrą, dyrektor klubu wyszedł i powiedział kibicom, że klub chce przedłużyć kontrakt z trenerem Marco Baronim. Stało się to tuż po tym, jak Lazio poniosło upokarzającą porażkę 5-0 z Bologną. My na północy zinterpretowaliśmy szybką wiadomość dyrektora klubu o „pełnym zaufaniu”, że pojawiła się ona celowo przed meczem Glimt. Gdyby Lazio przegrało z norweskim klubem, trudno byłoby dać Baroniemu „pełne zaufanie”. Teraz przyszła kolej na Tottenham, który zmierzy się z podopiecznymi Kjetila Knutsena, ale trener Ange Postecoglou przed meczami ma przeciwieństwo pełnej pewności siebie.
Nottingham Forest zdobyło w poniedziałek trzy punkty w meczu z Tottenhamem, wysyłając londyński klub jeszcze bardziej w kierunku spadku na koniec sezonu.
PRZECZYTAJ: Niecały tydzień dzieli nas od podpisania kontraktu z nowym napastnikiem Manchesteru United!
Ange Postecoglou nie może już zrzucać winy na słabe wyniki na kontuzje, Liga Europy to jedyna rzecz, która może dać klubowi sportowy i finansowy impuls.
Czy to oznacza, że Postecoglou zachowa swoją posadę, jeśli poprowadzi Spurs do zwycięstw nad Bodø/Glimt i wygra finał? Według The Telegraph, zarząd Spurs najprawdopodobniej zwolni Australijczyka dwa lata wcześniej, niezależnie od tego, czy skończy się to tytułem w Lidze Europy i biletem do Ligi Mistrzów.
Czytaj o angielskich klubach: Kiedy Ruben Amorim opuszczał w niedzielę Old Trafford, Manchester United nie doświadczył niczego gorszego od 1963 roku
Przeczytaj: Jak technologia cyfrowa zmienia przemysł rozrywkowy w Norwegii