
W wieczór, który zostanie zapamiętany ze względu na intensywność i kontrowersje, prezydent Barcelony Joan Laporta otwarcie skrytykował sędziowanie po ich niewielkiej porażce z Interem Mediolan w półfinale Ligi Mistrzów.
Napięcie było namacalne, gdy katalońscy giganci zobaczyli, że ich nadzieje zostały zniweczone w meczu pełnym kontrowersyjnych decyzji.
„Walczyliśmy do samego końca o miejsce w finale Ligi Mistrzów, ale większość porażki wynikała z decyzji sędziowskich, które nie poszły po naszej myśli” – powiedział Laporta w wywiadzie dla AS, oddając frustrację związaną z całym meczem. Jego słowa znalazły oddźwięk wśród fanów, którzy byli świadkami tego, co wielu uznało za wątpliwe decyzje, które zmieniły bieg gry.
Joan Laporta: „Walczyliśmy o dotarcie do finału, ale się nie udało.”
„Powodem tego są głównie decyzje sędziów, które nam zaszkodziły”.
„To powinno nas wzmocnić”.
🚨🚨🗣️ Joan Laporta: “We fought to reach the final, but it wasn't possible.
“The reason for this is mainly due to referee decisions that harmed us.”
“This should make us stronger. It should make us stronger to have the mentality to win the league.” pic.twitter.com/yQU7DVWQCP
— Managing Barça (@ManagingBarca) May 7, 2025
W negatywnych słowach o Szymonie Marciniaku wypowiedział się również trener „Dumy Katalonii” Hansi Flick oraz jedna z gwiazd Barcelony.
Przeczytaj także: Flick niezadowolony z postawy sędziego Szymona Marciniaka w starciu z Interem
Przeczytaj także: Gwiazda Barcelony wzywa do wszczęcia śledztwa w sprawie polskiego sędziego
Pośród rozczarowania, Laporta szybko skupił się na przyszłości, wzywając do jedności i odporności. „Musimy szybko odzyskać właściwe nastawienie, aby wygrać La Ligę. Ta niedziela jest kluczowa. Wszyscy musimy się zjednoczyć, aby wesprzeć drużynę — potrzebują tego teraz bardziej niż kiedykolwiek” – błagał Laporta, prosząc o niezachwianego ducha kibiców Barcelony.
Przeczytaj także: Wojciech Szczęsny o porażce Barcelony i aferze z Marciniakiem
„Musimy zapewnić to wsparcie, aby zapewnić sobie tytuł La Liga” – zakończył, co było okrzykiem bojowym podkreślającym determinację klubu, aby zakończyć sezon najlepiej jak się da.