
Kevin de Bruyne opuści Manchester City po zakończeniu sezonu.
Odchodząca gwiazda Manchesteru City, Kevin de Bruyne, jest podobno łączony z bardzo zaskakującym transferem.
Przeczytaj: Scott McTominay na skraju utraty trenera, który zmienił „wszystko”
Już w kwietniu potwierdzono, że Belg opuści City po zakończeniu sezonu. De Bruyne stwierdził w emocjonalnym oświadczeniu:
„Drogi Manchesterze, kiedy to widzisz, prawdopodobnie rozumiesz, dokąd to zmierza. Pozwólcie więc, że przejdę od razu do sedna sprawy i powiem wam wszystkim, że to będą moje ostatnie miesiące jako piłkarza Manchesteru City.
„Nic z tego nie jest łatwe do napisania, ale jako piłkarze wszyscy wiemy, że ten dzień w końcu nadejdzie. Ten dzień nadszedł – i zasługujesz na to, aby usłyszeć go najpierw ode mnie”.
Mówił dalej:
„Piłka nożna przywiodła mnie do was wszystkich – i do tego miasta. Goniłam za marzeniem, nie wiedząc, że ten okres zmieni moje życie. To miasto. Ten klub. Ci ludzie dali mi wszystko. Nie miałem wyboru, musiałem oddać wszystko. I wiecie co – wygraliśmy wszystko. Czy nam się to podoba, czy nie, czas się pożegnać”.
Po tym, jak wiadomość stała się publiczna, De Bruyne był łączony z wieloma klubami, w tym z klubami w Arabii Saudyjskiej, Stanach Zjednoczonych i Europie.
Teraz mówi się, że świeżo upieczeni mistrzowie Premier League, Liverpool, złożyli szokującą ofertę za 33-letniego zawodnika. Jak podaje włoska agencja prasowa Di Marzio, De Bruyne otrzymał ofertę z Liverpoolu i chce pozostać w europejskim futbolu.
Liverpool i Manchester to dwa miasta, które są ze sobą połączone, więc Kevin de Bruyne może nadal mieszkać w modnej wiosce Prestbury w hrabstwie Cheshire na obrzeżach Manchesteru.
Pojawiły się również doniesienia, że Napoli z Serie A jest zainteresowane podpisaniem kontraktu z pomocnikiem.
Czytaj dalej Popidol:Half-Life 3 już istnieje i może ukazać się przed GTA 6
Legendarna kariera w City
Przez cały czas spędzony na Etihad Stadium, De Bruyne:
- Rozegrano 418 meczów
- Strzelił 108 goli
- Zaliczył 177 asyst
Przenosiny do Liverpoolu byłyby jednym z największych szokujących transferów sezonu i oznaczałyby spektakularny punkt zwrotny w karierze Belga.