
Liverpool nie dostaje euro, gdy zawodnik, w którego mocno zainwestowali aż z akademii i pierwszej drużyny z 2016 roku, odchodzi z Anfield jako wolny agent. Nic więc dziwnego, że klub stawia Realowi Madryt wymagania finansowe, skoro potrzebuje prawego obrońcy co najmniej dwa tygodnie przed końcem jego kontraktu.
Real Madryt z Xabim Alonso na czele pojedzie na Klubowe Mistrzostwa Świata, które już w połowie czerwca będą podstawowym startem do tych wielkich mistrzostw w nowej formancie. Aby odebrać 40 milionów dolarów nagrody pieniężnej dla zwycięzcy turnieju, Hiszpanie potrzebują gwiazdy Liverpoolu.
CZYTAJ: Liverpool zbliża się do podpisania pierwszego letniego kontraktu
Według ESPN, Liverpool poinformował zarząd Realu, że może przejąć Alexandra-Arnolda przed wygaśnięciem kontraktu 30 czerwca, ale będzie to kosztować Hiszpanów 1 milion euro.
Brzmi to uczciwie i rozsądnie z angielskiego punktu widzenia, ale według Daily Telegraph, zarząd Realu zignorował żądanie i prosi o zwolnienie Alexandra-Arnolda bez żadnej formy rekompensaty.
Real Madryt już zobowiązał się do dużych wydatków na zawodnika „wolnego agenta”. Według różnych hiszpańskich mediów, gigant La Liga płaci 26-latkowi około 20 euro opłat za podpisanie kontraktu i 15 milionów euro rocznej pensji.
Czytaj dalej F7: Sprawdziłem Liverpool po obejrzeniu Etihad i przywitaniu się z Pepem Guardiolą
Wtedy zobaczymy, jak bardzo Liverpool jest chętny do pomocy rywalowi z Ligi Mistrzów, Realowi Madryt.
Wszystko o Brighton – Liverpool