
Wojciech Szczęsny stał się popularny po efektownym ciosie, który powalił Roberta Lewandowskiego na treningu w Barcelonie.
Polacy trochę się zabawili na placu treningowym.
W sobotę Barcelona trenowała, aby przygotować się do ostatniego meczu La Liga w tym sezonie przeciwko Athletic Bilbao na San Mames.
Podczas treningu piłkarze trochę się zabawili. W sieci widzimy nagranie, na którym Wojciech Szczęsny powala kolegę z drużyny Roberta Lewandowskiego ciosem. Filmik szybko stał się viralem.
Przeczytaj także: Bayer znalazł nowego trenera, to były menadżer Manchesteru United
Lewandowski i Szczęsny świetnie się bawią, obaj polscy reprezentanci mieli „bójkę” na treningu.
🇵🇱👊 Lewandowski and Szczęsny having fun, both Polish internationals had a "fight" in training. pic.twitter.com/AAj3oVedNZ
— Bᴀʀᴄ̧ᴀVᴇʀsᴇ (@BarcaVerse_) May 24, 2025
Bramkarz Barcelony znokautował swojego kolegę z drużyny jednym ciosem, Lewandowski odpowiedział równie imponującym, dramatycznym upadkiem na ziemię. Następnie wstał i oddał cios w bramkarza, a potem Szczęsny wykonał kilka kopnięć karate.
I zanim ktokolwiek się zmartwi, było całkiem oczywiste, że to po prostu dwaj kumple dobrze się bawili pod koniec świetnego sezonu, który przyniósł trzy trofea.
Przeczytaj także: Blisko potrójnej korony. PSG pokonało Reims w finale Pucharu Francji
Lewandowski i Szczęsny mają nadzieję na grę w niedzielę. Napastnik wciąż ma nadzieję wyprzedzić Kyliana Mbappe w wyścigu o Trofeum Pichichi i obecnie ma na koncie 99 goli w karierze dla Barcelony.
Jeśli chodzi o Szczęsnego, nie potwierdził on jeszcze, czy zostaje w Barcelonie, co oznacza, że istnieje szansa, że dzisiejszy mecz może być jego ostatnim w klubie.