Barcelona podobno śledzi postępy 18-letniego hiszpańskiego napastnika Eliasa Romero w Las Palmas.
Według doniesień hiszpańskiego serwisu SPORT, obiektem zainteresowania Barcelony jest Elias Romero. Katalońscy giganci śledzą postępy 18-letniej sensacji w ataku z Las Palmas. A ruch w letnim okienku transferowym może okazać się przełomowy.
Czytaj: Ten Hag i Ferguson świętowali zdobycie pierwszego od sześciu lat trofeum dla Manchesteru United
Las Palmas może powoli stać się wylęgarnią ciekawych piłkarzy dla Barcelony. Katalońscy giganci pozyskali już Pedriego z klubu z Wysp Kanaryjskich. Chcą też podpisać kontrakt z Alberto Moleiro. Najnowszym cudownym dzieckiem Las Palmas, które pojawiło się na radarze Barcelony, jest Elias Romero.
18-latek zachwycił swoimi występami i wyczynami na boisku w Hiszpanii w ostatnim czasie. Romero to wszechstronny napastnik, który może grać na całej linii frontu, ale jest najbardziej skuteczny, gdy występuje na prawym skrzydle lub jako środkowy napastnik. Jest graczem zespołowym i dobrym duchem zespołu.
Hiszpański napastnik zasugerował również, że woli grać „na górze”, ale lubi też „biegać”, co jest zgodne z jego pozycją na prawym skrzydle. Dzięki swojej wszechstronności może więc potencjalnie stać się atutem topowego klubu. A postępy Moleiro zaalarmowały Barcelonę.
📌 FC Barcelona follows another jewel of Las Palmas, Elias Romero! 🔍 👀
▪️ Born in 2004
▪️ Plays attack and wing
▪️ Scored 14 goals in 21 games
▪️ The club is working to include him in the summer
▪️ The player loves to play in spaces and run behind defenders
[sport] pic.twitter.com/Qv7RH5Luz9— Barça Notes 🗒 (@BarcaNotes) February 26, 2023
Robert Lewandowski od czasu przybycia z Bayernu Monachium znalazł swoje miejsce na boisku jako środkowy napastnik. I choć trudno się temu dziwić, Barcelona będzie musiała wkrótce zaplanować życie po Polaku. Dzieje się tak dlatego, że Lewandowski jest po trzydziestce i zbliża się do końcowej fazy swojej kariery.
Czytaj: Nowy pseudonim Roberta Lewandowskiego
W ten sposób na radarze Barcelony pojawiło się kilku napastników, w tym Vitor Roque. A Elias Romero to kolejna opcja warta rozważenia dla Barcelony. To dlatego, że w przeciwieństwie do Roque nie będzie kosztował fortuny i może zmieścić się w budżecie katalońskiego klubu.
Na razie katalońscy giganci po prostu monitorują postępy zawodnika. Ale ciekawe będzie, czy ruch w najbliższej przyszłości ujrzy światło dzienne. Moleiro i Romero prawdopodobnie pozostaną na radarze Barcelony w dającej się przewidzieć przyszłości.