
Po sensacyjnym zwycięstwie Fluminense nad Interem, Manchester City również odpadł z turnieju.
Pomimo tego, że byli niekwestionowanymi faworytami, angielscy giganci byli zaskoczeni nieustannym zapałem i zaangażowaniem Al Hilal z Arabii Saudyjskiej.
Regulaminowy czas gry zakończył się wynikiem 2-2: Bernardo Silva otworzył wynik dla City w 9. minucie, pozornie przygotowując grunt pod pogrom, ale dwa gole w ciągu sześciu minut autorstwa Marcosa Leonardo i Malcoma odwróciły losy meczu i dały klubowi z Rijadu prowadzenie.
Przeczytaj: Lautaro Martínez krytykuje kolegów z Interu
Radość Al Hilal nie trwała długo – już trzy minuty później Haaland wyrównał wynik. Mecz zakończył się dogrywką, w której podopieczni Inzaghiego okazali się silniejsi: w 94. minucie Koulibaly ponownie wyprowadził Al Hilal na prowadzenie, ale w 104. minucie ponownie wyrównał rezerwowy Phil Foden.
Decydujący moment miał wspomniany już Marcos Leonardo, który w 112. minucie skompletował swoją asystę, pieczętując jedno z najbardziej oszałamiających i sensacyjnych zwycięstw w turnieju.
Przeczytaj: Chelsea w ćwierćfinale Klubowych Mistrzostw Świata
Manchester City 3:4 Al Hilal Rijad, 16. kolejka Klubowych Mistrzostw Świata.
AET | 🏴 Manchester City 3️⃣-4️⃣ Al Hilal 🇸🇦
— #ACLElite | #ACLTwo (@TheAFCCL) July 1, 2025
An unforgettable win for the Saudi giants!
They outlast Man City in extra time to claim a place in the #FIFACWC quarter-finals! pic.twitter.com/KdwICxCe6l
Saudyjczycy zmierzą się następnie z brazylijskim Fluminense, które wcześniej tego dnia sprawiło niespodziankę, eliminując finalistów Ligi Mistrzów Inter Mediolan.