
Po sezonie 2023/24 Jarrad Branthwaite był tak ściśle związany z Manchesterem United, że kibice niemal przyjmowali za pewnik, że środkowy obrońca założy czerwoną koszulkę. Everton odmówił wycofania się z negocjacji, domagając się, aby United „wykrwawiło się” finansowo, jeśli miałyby przejąć swój największy atut. Oferty przychodziły, oferty były odrzucane. Z nowymi właścicielami Evertonu i Davidem Moyesem u steru, 22-latek zdał sobie sprawę, gdzie będzie się dla niego „zabawa” w ciągu najbliższych pięciu lat.
W 2024 roku Manchester Evening News poinformował o dwóch ofertach United za Branthwaite’a, z których najwyższa wynosiła około 50 milionów funtów. Everton wymienił około 30 milionów funtów jako najwyższą ofertę. United wycofało się po strasznie słabym sezonie Premier League w zeszłym sezonie i braku biletu do Ligi Mistrzów po przegranym finale Ligi Europy, Czerwone Diabły się wycofały. We wtorek potwierdzono, że środkowy obrońca reprezentacji Anglii dokonał długoterminowego wyboru.
PRZECZYTAJ: Zdesperowany! Gotów dać piłkarzom Manchesteru United 82 miliony euro za podpisanie kontraktu z Jadonem Sancho
To właśnie przy wielkim aplauzie kibiców Evertonu Branthwaite podpisał nowy kontrakt, obowiązujący do 2030 roku. Teraz 22-latek stworzy defensywne plemię składające się z bramkarza reprezentacji narodowej Jordana Pickforda, Branthwaite’a i Jamesa Tarkowskiego – na swoim nowym stadionie.
Manchester United musi zdać sobie sprawę, że przegrał walkę o jednego z najbardziej obiecujących środkowych obrońców w Anglii.
Czytaj dalej Angielskie kluby: Manchester United ponownie odwraca się od gwiazdy Premier League Olliego Watkinsa