
Przenosiny Viktora Gyökeresa do Arsenalu grozi rozpadem, ponieważ Kanonierzy i Sporting Lizbona nie dojdą do porozumienia w sprawie opłaty transferowej.
wiadomość „Zaczynamy” była przedwczesna
Fabrizio Romano stwierdził w weekend, że Gyökeres jest bardzo bliski przeprowadzki na Emiraty i że słynne ogłoszenie „Here we Go” nie jest daleko.
Przeczytaj: Kibice mogą wreszcie odetchnąć z ulgą – Manchester United rozwiązał NAJWIĘKSZY skład piłkarzy
Jednak według portugalskich doniesień ze środy, jest to zdecydowanie za wcześnie – w rzeczywistości Arsenal rozważa nawet wycofanie się z umowy.
Negocjacje utknęły w martwym punkcie.
Według Record, najnowsza oferta Arsenalu składa się z ustalonej kwoty 65 milionów euro plus 15 milionów euro w bonusach. Z kolei Sporting Lizbona domaga się 70 milionów euro w systemie fixed plus bonusy.
Podobno od weekendu nie ma żadnego postępu w negocjacjach, a rozmowy są całkowicie zablokowane. Przedstawiciele Arsenalu w Lizbonie – w tym dyrektor sportowy Andrea, który przyleciał tam w zeszłym tygodniu – wrócili do Londynu bez finalizacji transakcji.
Arsenał rozważa poddanie się
Raport dodaje, że Arsenal rozważa wycofanie się z umowy.
Co dalej?
Fabrizio Romano poinformował w weekend, że Gyökeres jest o krok od zostania piłkarzem Arsenalu, a kilka mediów podążyło za nim, twierdząc, że transfer zostanie dokonany za 80 milionów euro.
Wydaje się jednak, że problem tkwi w strukturze płatności. Arsenal i Gyökeres doszły już do porozumienia w sprawie kontraktu do 2030 roku, z uwzględnieniem płac i warunków działania.
Klub i gracz w publicznym konflikcie
Przez całe lato toczyła się publiczna walka o władzę między przedstawicielami zawodnika a klubem w sprawie ceny sprzedaży.
Agenci Gyökeresa twierdzą, że Sporting złamał obietnicę sprzedaży go za około 60 milionów euro plus 10 milionów euro bonusów – Sporting zaprzecza, jakoby go dał.
Duncan Castles ujawnił niedawno w The Transfers Podcast, że Gyökeres był bardzo zdenerwowany, że Sporting nie dotrzymał obietnicy letniego transferu za wspomnianą sumę.
Czytaj dalej F7: Były trener Sandefjord Marti Cifuentes na drodze do wielkiej pracy w Anglii
Specjalna klauzula jest aktywowana
Castles dodał, że w kontrakcie znajduje się klauzula, która mówi, że Sporting musi zapłacić Gyökeresowi grzywnę w wysokości 6 milionów euro, jeśli odrzuci oferty powyżej 60 milionów euro.
Bola poinformował, że klauzula ta została aktywowana we wtorek, 1 lipca. 6 milionów trafi do agenta Gyökeresa, Hakana Çetinkaya, co oznacza, że Arsenal może wywrzeć presję na Sporting, licytując tę kwotę.
Najgorętszy napastnik roku
Gyökeres jest obecnie najbardziej rozchwytywanym napastnikiem po niesamowitym sezonie, w którym strzelił 54 gole w 52 meczach we wszystkich rozgrywkach i poprowadził Sporting do kolejnego mistrzostwa ligi. Dzieje się tak po znakomitym poprzednim sezonie, w którym strzelił łącznie 43 gole.