Smutek Szwecji po odpadnięciu z Mistrzostw Europy

6
Broniące tytułu Angielki pokonały Szwedki po rzutach karnych. (zdjęcie: Szwedzka kobieca, x)

Broniące tytułu Angielki po rzutach karnych (3-2) wygrały ze Szwedkami w drugim ćwierćfinałowym meczu mistrzostw Europy w piłce nożnej kobiet, które odbywają się w Szwajcarii.

Pierwsza bramka padła już w 2. minucie. Leah Williamson popełniła fatalny błąd w defensywie i podała prosto pod nogi Filippy Angeldal, która w dosyć szczęśliwy sposób odegrała do Stiny Blackstenius. Napastniczka Arsenalu wypatrzyła Kosovare Asllani, a doświadczona kapitan Szwedek płaskim strzałem pokonała Hannah Hampton.

W 25. minucie ekipa Petera Gerhardssona prowadziła już 2:0. Blackstenius skorzystała z podania Julii Zigiotti Olme i nie dała szans Hampton. 2:0 do przerwy to dla Angielek najniższy wymiar kary, jaką wymierzyły im Szwedki.

Przeczytaj: Legia Warszawa awansowała do kolejnej rundy Ligi Europy

Wiegman zareagowała dopiero w 70. minucie, wprowadzając na boisko tercet Mead – Morgan – Agyemang. Osiem minut później na murawie pojawiła się Chloe Kelly i to po jej akcji Angielki złapały kontakt. Zawodniczka Manchesteru City dorzuciła w pole karne, a Lucy Bronze popisała się znakomitym strzałem głową. A już po kilkudziesięciu sekundach na tablicy wyników widniał remis. Michell Agyemang świetnie zareagowała w zamieszaniu w szesnastce i pokonała Jennifer Falk.

Rezultat 2:2 utrzymał się do końca regulaminowego czasu gry, co oznaczało dogrywkę. Jednak dodatkowe pół godziny nie przyniosło rozstrzygnięcia – do wyłonienia zwycięzcy potrzebny był konkurs rzutów karnych.

Przeczytaj: Real ogłasza odejście Lucasa Vázqueza

Jedenastki lepiej wykonywały reprezentantki Anglii (ale tylko trzy na siedem – Szwedki 2/7) i to one w półfinale zmierzą się z Włoszkami.

Brak postów do wyświetlenia