Eric Maxim Choupo-Moting świętował przedłużenie kontraktu na początku tygodnia strzelając gola, a Bayern Monachium pokonał VfB Stuttgart 2-1 i obronił swoje miejsce na szczycie Bundesligi.
Stuttgart będąc po serii czterech porażek w pięciu poprzednich ligowych występach, przystąpił do meczu z Bayernem bez oznak braku pewności siebie.
Podopieczni Bruno Labbadii byli odważni i agresywni dominując nad Bayernem w początkowej fazie meczu.
Przeczytaj jeszcze: Największa porażka Manchesteru United w historii klubu
Joshua Kimmich dał gościom chwilę wytchnienia piorunującym uderzeniem z dystansu, które dobrze obronił Fabian Bredlow, a Hiroki Ito odpowiedział uderzeniem z dystansu, które poszybowało tuż nad poprzeczką.
Impas został ostatecznie przełamany przez Matthijsa de Ligta. Odbierając piłkę od Jamala Musiali tuż przed polem karnym – holenderski obrońca oddał niski strzał w zatłoczonym polu karnym i w dolny róg.
Zobacz także: Porażka Juventusu Turyn w Serie A
Po przerwie pierwszą okazję stworzył Bayern. Kingsley Coman miał szansę do podwyższenia wyniku, ale zdołał jedynia oddać strzał prosto w Bredlowa.
Gospodarze trzymali się swojego planu gry i atakowali Bayern, ale w miarę upływu meczu i zmęczenia goście coraz bardziej potwierdzali swoją dominację w grze.
Choupo-Moting rozwiał wszelkie nadzieje Stuttgartu na wyrównanie, gdy sprytnie wykończył akcję po strzale Thomasa Müllera.
Wynik zmienił się na kilka minut przed końcem (88 minuta), kiedy Juan Jose Perea główkował po dośrodkowaniu Tiago Tomasa z lewej strony, zdobywając bramkę dla Stuttgartu.
W doliczonym czasie gry Tanguy Coulibaly bliski był wyrównania w meczu. Główkował o centymetry obok bramki. Ostatecznie Bayern utrzymał rezultat, zdobywając trzy punkty i wyprzedził Borussię Dortmund na szczycie tabeli różnicą bramek.