Kończy się wielki rozdział dla Brazylijczyka w Liverpoolu, ale inne kluby chętnie zaczną pracować z 31-latkiem.
Manchester United był zainteresowany podpisaniem kontraktu z Roberto Firmino przed jego transferem do Liverpoolu latem 2015 roku – teraz mają szansę na zadośćuczynienie.
Czytaj: Football-Insider: Czterech napastników pozostało na krótkiej liście United
W związku z tym, że Manchester United rozważa pozyskanie nowego środkowego napastnika na letnim rynku transferowym – istnieje jedno nie do pomyślenia przejęcie, które może mieć sens dla Erika ten Haga. Kontrakt Roberto Firmino z Liverpoolu wygasa w czerwcu i zdecydował się nie przedłużać swojego pobytu na Anfield, o swojej decyzji zakomunikował Jürgenowi Kloppowi.
Chociaż w niektórych kręgach może to być zaskoczeniem, biorąc pod uwagę integralną rolę, jaką odegrał on podczas historycznej kadencji Kloppa, nowa trójka napastników Liverpoolu, w skład której wchodzili Cody Gakpo, Darwin Nunez i Mohamed Salah, być może potwierdziła słuszność decyzji Firmino w niedzielę, kiedy rozdarli Manchester United na strzępy w meczu 7:0.
Firmino zszedł z ławki i strzelił ostatnią siódmą bramkę, ale teraz zbliża się do ostatnich miesięcy jako zawodnik Liverpoolu, zanim będzie przygotowywał się do przejścia do nowego klubu. Jego miejsce docelowe nie zostało jeszcze ustalone, ale Man United z pewnością będzie zainteresowany.
Czytaj: Liverpool może pomóc United w polowaniu na gwiazdorskiego napastnika!
Jak podaje Football-Insider, pojawiają się również oferty monstrualnych zarobków z klubu z Arabii Saudyjskiej, ale Brazylijczyk nie ma powodu, by wybierać tę drogę kariery. Bo według angielskich mediów, zarówno Barcelona, jak i Inter Milan zrobiły pierwszy krok, by zabezpieczyć podpis Firmino.
Gwiazda Liverpoolu ze 108 golami w 354 meczach idealnie wpisuje się w profil Barcelony. Nieprzerwanie grał pod bramką przeciwnika, ma jeszcze kilka dobrych sezonów przed sobą – i może wejść na Camp Nou jako wolny zawodnik. To ostatnie jest nie tylko decydującym czynnikiem, w którym Barca musi obniżyć płace o 200 milionów euro przed następnym sezonem.
Pytanie brzmi, czy Xavi może zaoferować Firmino to, czego potrzebuje najbardziej: czas gry.
