Z przerażeniem wspominamy wcześniejszy sezon, w którym Tottenham i Harry Kane nie nadawali na tych samych falach. Najlepszy strzelec, który dał klubowi wszystko przez ponad dekadę, chciał odejść, a prezes Daniel Levy i inni w zarządzie odmówili Pepowi Guardioli ucieczki z „ich” najważniejszym zawodnikiem. Kane’owi zajęło ponad pół sezonu, aby psychicznie i fizycznie wrócić do najwyższej formy po zatrzymaniu próby odejścia z klubu. Niestety, w tym sezonie chaos za kulisami może się powtórzyć.
Teraz Kane wrócił z pełną siłą i ściga rekord strzelecki Alana Shearera w Premier League. W tym sezonie 29-latek strzelił 20 goli w 27 meczach Premier League, wyprzedza go tylko Haaland.
Ponieważ jego kontrakt wygasa latem 2024 roku, zbliżamy się do ostatniego okienka transferowego, w którym Tottenham może wyciągnąć duże pieniądze na stół, aby zatrzymać Kane’a, zanim on sam będzie mógł odejść jako wolny agent. Według The Athletic, Tottenham rozpoczął poważne rozmowy z Kane’em na temat dalszych działań.
Czytaj: Tottenham „rozpoczyna rozmowy” z Harrym Kane’em w sprawie nowej umowy
Angielskie media twierdzą, że kierownictwo Tottenhamu jest zdeterminowane, aby przedłużyć kontrakt Harry’ego Kane’a. Jest to całkowicie zrozumiałe, ale jest też inna opcja, która może wiele namieszać i wywołać wiele złych emocji w negocjacjach.
Według The Athletic, zarząd Tottenhamu intensywnie myśli o zatrzymaniu sprzedaży tego lata, nawet jeśli Kane nie przedłuży kontraktu, a jego kontrakt wygaśnie latem przyszłego roku.
Może to oczywiście być forma techniki negocjacyjnej, ale nie widzimy, aby coś dobrego wyniknęło z tego dla Tottenhamu, jeśli wykonają ten sam wyczyn z Kane’em, co latem 2021 roku. Bez względu na to, jak bolesne może być patrzenie, jak Twój najlepszy strzelec zakłada strój Man United.
Czytaj: The Sun: Harry Kane jest o krok bliżej Manchesteru United