Na co dzień Łukasz Czepiela jest kapitanem wycieczkowego airbusa, ale zeszły wtorek w Dubaju był zdecydowanie bardziej spektakularnym dniem w jego karierze zawodowej. Polski pilot jako pierwszy na świecie wylądował samolotem na szczycie wieżowca.
To jest po prostu 𝐍𝐈𝐄-𝐖𝐈𝐀-𝐑𝐘-𝐆𝐎-𝐃𝐍𝐄! 💪🇵🇱 Łukasz Czepiela jako pierwszy na świecie wylądował samolotem na szczycie wieżowca 😲 pic.twitter.com/PANWiXMUuf
— TVP SPORT (@sport_tvppl) March 14, 2023
Słynne lądowisko dla helikopterów znajduje się na szczycie 56-piętrowego hotelu Burj Al Arab.
Łukasz Czepiela wykonał start w sposób typowy dla pilotów latających w trudnym terenie. „Musiałem w jak największym stopniu zaufać swoim umiejętnościom. Nie było miejsca na błędy”.
„Jestem bardzo szczęśliwy, bo zrealizowałem najtrudniejszy projekt w mojej karierze. Musiałem lądować około 7 metrów dalej od krawędzi „lądowiska”, żeby nie uderzyć w helipad” – powiedział Łukasz Czepiela tuż po spektakularnym wyczynie, który przejdzie do historii światowego lotnictwa.
Czytaj: Polak strzela w młodzieżowej Lidze Mistrzów
#Dubai hosts another record-breaking stunt as Polish pilot Luke Czepiela makes history with “Bullseye Landing” of a plane on the iconic Burj Al Arab helipad. @Burjalarab pic.twitter.com/cckC66vXUr
— Dubai Media Office (@DXBMediaOffice) March 14, 2023
Polski pilot zaznaczył, że do bezpiecznego lądowania miał właściwie tylko 20 metrów.
„Realnie miałem tylko 20 metrów na bezpieczne lądowanie. Największym wyzwaniem była dla mnie jednak wysokość i to, co się z tym wiązało. Ponad 200 metrów nad poziomem morza, gdzie dookoła nie ma żadnych wyraźnych punktów odniesienia, to zupełnie co innego niż lądowanie na ziemi. Musiałem zastosować zupełnie inną technikę podejścia i maksymalnie zaufać swoim umiejętnościom” – powiedział Czepiela.
Gratulujemy!
Czytaj: „Jeśli mamy tylko jeden procent szans, chciałbym spróbować”