Zawodnik Atletico Madryt i Irlandii, Matt Doherty, nazwał Antonio Conte „jednym z najlepszych menedżerów wszechczasów” i powiedział, że ma nadzieję, że 53-latek zostanie w Tottenhamie na długi czas. Pozycja Conte w klubie jest przedmiotem coraz większej dyskusji po wybuchowych komentarzach 53-latka po niedzielnym zremisowanym meczu z ostatnim w tabeli Southampton 3:3.
Czytaj: The Guardian: Piłkarze zdali sobie sprawę z tego, co dzieje się z Conte
Były zawodnik Tottenhamu, Matt Doherty, stanął w obronie szefa Spurs, Antonio Conte.
Przyszłość Włocha w klubie z północnego Londynu znalazła się pod lupą po tym, jak po sobotnim remisie 3:3 z Southampton wypowiedział wiele nieprzyjemnych słów w stronę graczy, klubu, a nawet kibiców.
53-latek nazwał swoich zawodników „samolubnymi”, po czym dodał, że klub nie wygrał nic od 20 lat z obecnymi właścicielami.
Doprowadziło to do powszechnych spekulacji, że klub może zwolnić Włocha. Jednak Doherty, który opuścił klub na zasadzie wolnego transferu, aby dołączyć do Atletico Madryt w styczniu, stanął w obronie Włocha.
„Mam nadzieję, że zostanie w Tottenhamie na długo” – powiedział Doherty.
„Jest niewiarygodnym trenerem, niewiarygodnym menedżerem. Nie powie w prasie niczego, czego nie powie swoim zawodnikom. Jest całkowicie szczery w stosunku do swoich zawodników i ma pasję do całego klubu.”
„Jeśli chodzi o mnie, mam nadzieję, że Tottenham będzie go trzymał i trzymał go tak długo, jak to możliwe. Jest jednym z najlepszych menedżerów wszechczasów”.
🗣️ „I hope Tottenham stick by him and hold onto him for as long as possible, he’s one of the best managers of all time.”
Former Tottenham player Matt Doherty says Antonio Conte is always honest with his squad pic.twitter.com/GpHJ2vGT5Y
— Football Daily (@footballdaily) March 21, 2023
Conte wypowiedział się po tym, jak jego drużyna zremisowała z ostatnim w tabeli Southampton 3:3, choć do 77. minuty miała dwubramkową przewagę.
Tottenham prowadził 3:1 w 74. minucie po tym, jak Ivan Perisic dodał gola do wcześniejszych trafień Pedro Porro i Harry’ego Kane’a.
Jednak Theo Walcott zmniejszył zaległości zaledwie trzy minuty później, a James Ward-Prowse wykorzystał rzut karny do przerwy, aby mecz zakończył się wynikiem 3-3 i odebrał Spurs trzy punkty.
Gdyby Tottenham wygrał, przeskoczyłby Manchester United na trzecie miejsce w tabeli Premier League. Remis oznacza jednak, że Spurs pozostają na czwartym miejscu – mają jeden punkt mniej od United i dwa więcej niż Newcastle.
Powszechnie oczekuje się, że Conte pożegna się z rolą menedżera Tottenhamu pod koniec sezonu, ale jego odejście może zostać przyspieszone.
Czytaj: The Times: W pogotowaniu jest już trener, który zastąpi Conte